UWAGA!

Olimpia remisuje w Stargardzie

 Elbląg, foto AD (archiwum PortEl.pl)
foto AD (archiwum PortEl.pl)

Ofensywna gra w drugiej połowie meczu dała Olimpii Elbląg punkt w wyjazdowym spotkaniu z Błękitnymi Stargard. Po pierwszej połowie żółto-biało-niebiescy przegrywali 0:1, bramkę wyrównującą strzelił Michał Fidziukiewicz. Błękitni Stargard - Olimpia Elbląg 1:1.

Olimpii Elbląg punkty są potrzebne jak człowiekowi tlen. W sobotę punkty zdobywali bezpośredni rywale żółto-biało-niebieskich w walce o utrzymanie w II lidze. W meczu z Błękitnymi Stargard podopieczni Adama Noconia musieli zdobyć punkty, żeby nie zwiększyć różnicy punktowej pomiędzy wymarzonym 14 miejscem – pierwszym dającym utrzymanie na trzecim szczeblu rozgrywek.
       Mecz w Stargardzie zaczął się nawet nieźle. Już w 2. minucie Michał Fidziukiewicz został faulowany przed polem karnym Błękitnych. Strzał z rzutu wolnego zmierzał w kierunku bramki gospodarzy, ale piękna interwencja Mariusza Rzepeckiego uratowała Błękitnych przed stratą bramki. Kilka minut później dobrej sytuacji nie wykorzystał Jakub Bojas, który niecelnie główkował. W pierwszym kwadransie gry można było mieć nadzieję, że żółto-biało-niebiescy wywiozą z Pomorza Zachodniego jakieś punkty.
       Wszystko zmieniło się w 17. minucie. Najpierw Sebastiana Madejskiego próbował pokonać Piotr Kurbiel, strzał byłego zawodnika Olimpii bramkarz gospodarzy obronił, do bezpańskiej piłki dopadł Michał Cywiński i umieścił piłkę w bramce.
       Od tej chwili to Błękitni dyktowali warunki na boisku. Olimpia miała problem, żeby wyjść z własnej połowy, gospodarze prowadzili grę i kilkakrotnie groźnie zagrozili bramce żółto-biało-niebieskich. Na szczęście dla gości Sebastian Madejski popisał się kilkoma ładnymi interwencjami i goście schodzili do szatni przegrywając tylko jedną bramką.
       Po pierwszej części meczu nie było jednak wiele podstaw do optymizmu. Co się stało w szatni Olimpii w trakcie przerwy, pozostanie tajemnicą szatni. Adam Nocoń musiał jednak wstrząsnąć żółto-biało-niebieskimi, bo na drugą połowę wyszedł odmieniony zespół.
       Już w 48. minucie Michał Fidziukiewicz trafił w poprzeczkę.10 minut później Tomasz Persona próbował zaskoczyć bramkarza Błękitnych strzałem z dystansu. Z upływem czasu gra Olimpii wyglądała coraz składniej i coraz groźniej robiło się pod bramką Mariusza Rzepeckiego. W 68. minucie bliski szczęścia był Jakub Bojas, jego strzał jednak bramkarz Błękitnych obronił. Starania Olimpii przyniosły efekt w 77. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Michał Fidziukiewicz. Dla napastnika Olimpii to druga bramka zdobyta w drugim kolejnym spotkaniu.
       Olimpia miała jeszcze okazje, żeby wywieźć ze Stargardu trzy punkty, ale drugi raz Mariusza Rzepeckiego nie udało się pokonać. Warto też odnotować dobrą grę Sebastiana Madejskiego. Warunki pogodowe w Stargardzie nie sprzyjały dobrej grze bramkarzy, było wilgotno i strzały z dystansu mogły sprawiać problem.
       Za tydzień Olimpia zmierzy się w Elblągu z Pogonią Siedlce. Przy A8 czekają też na decyzję Polskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącą nowego terminu rozegrania meczu z Widzewem Łódź.
      
       Błękitni Stargard – Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)

       Bramki: 1:0 – Cywiński (17. min.), 1:1 – Fidziukiewicz (77. min.)
      
       Olimpia: Madejski – Balewski, Lewandowski, Kuczałek (87' Wenger), Sedlewski, Bojas, Sochań, Nowicki, Ressel (46' Persona), Szmydt, Fidziukiewicz
      
       Zobacz tabelę II ligi

      
       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
      
Sebastian Malicki

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama