W niedzielnym meczu juniorzy Olimpii nie sprostali ŁKS Łódź. Elblążanie przegrali 0:3 (0:1), czym przypieczętowali swój spadek z Centralnej Ligi Juniorów.
Niedzielny mecz był niezwykle ważny dla obydwu zespołów. ŁKS w przypadku wygranej mógł sobie zapewnić utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów, a Olimpii wywalczone punkty pozwalały zachować matematyczne szanse na uratowanie ligowego bytu. Niestety to goście byli skuteczniejsi i ostatecznie cieszyli się z wygranej.
Tuż przed spotkaniem padał deszcz i szczególnie na początku meczu piłka sprawiała młodym piłkarzom wiele problemów. W 8 min. po strzale z dystansu spore trudności z obroną miał Mikołaj Jóźwiak, ale ostatecznie wybił piłkę na rzut rożny. Po chwili, po drugiej stronie boiska najlepszą w pierwszej odsłonie okazję na gola mieli żółto-biało-niebiescy. Po podaniu z lewej strony na indywidualną akcję zdecydował się Kacper Lichołat, jednak po rykoszecie piłka minęła bramkę ŁKS-u. W 28 min. było groźnie pod bramką gospodarzy. W polu karnym dryblował Marcin Kacela, po czym strzelił w długi róg, ale obronił Jóźwiak. Łodzianie wyszli na prowadzenie jeszcze przed przerwą. Bramkarz Olimpii odbił piłkę po uderzeniu Mateusza Krysińskiego, ale był bezradny przy dobitce Łukasza Dynela. Dla piłkarza ŁKS-u była to już siedemnasta bramka w obecnym sezonie.
W drugiej odsłonie nadal to goście stwarzali sobie lepsze okazje do zdobycia bramki. Tuż po przerwie z dystansu uderzył Kamil Malinowski, ale Jóźwiak kolejny raz pewnie obronił. Podobnie było po chwili, kiedy po rzucie wolnym i dośrodkowaniu w pole karne strzelał głową Dynel. W 55 min. bliski szczęścia był Kacela, ale po jego uderzeniu piłka nieznacznie minęła bramkę. Elblążanie mieli szansę na wyrównanie po godzinie gry. Piłkę w polu karnym otrzymał Michał Sieńczak, uderzył w długi róg, ale bramkarz z Łodzi zdołał obronić. W końcówce spotkania goście podwyższyli wynik. Najpierw po rzucie rożnym celnie uderzył głową Jakub Olejniczak, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry w dość kuriozalnej sytuacji Arkadiusz Jakubowski zdołał wepchnąć piłkę do bramki, choć wydawało się, że Jóźwiak trzyma ją w rękach tuż przed linią bramkową. Sędzia zaliczył trafienie dla łodzian i ostatecznie Olimpia przegrała wysoko aż 0:3.
Porażka oznacza spadek naszej drużyny z Centralnej Ligi Juniorów. Pamiętać należy, że w składzie żółto-biało-niebieskich występowali przede wszystkim zawodnicy z rocznika 1997, którzy rywalizowali często ze starszymi zawodnikami z drużyn przeciwnych. Przyznać jednak należy, że w większości spotkań Olimpia była słabsza od rywali i żegna się z ligą zasłużenie. Przed elblążanami ostatnie spotkania ligowe. Za tydzień wyjadą oni do Warszawy na mecz z Polonią, a na pożegnanie sezonu zagrają w Elblągu z Cracovią Kraków.
Olimpia Elbląg – ŁKS Łódź 0:3 (0:1)
Dynel 36, Olejniczak 89, Jakubowski 90
Zobacz tabelę CLJ.
Olimpia: Jóźwiak – Płocharski, Szulc, Nowikiewicz, Kaczmarczyk (75' Bałachowski), Szczęch, Kuciński, Lichołat (46' Klonowski), Bartkowski, Leszczyński, Sieńczak
ŁKS: Sobczak – Olejniczak, Mielewczyk, Sobociński, Malinowski, Zawadowski (86' Koprowski), Henc, Krysiński, Dynel (75' Jakubowski), Kacela (88' Stokłosa), Nawrocki (56' Pyrdoł)
Tuż przed spotkaniem padał deszcz i szczególnie na początku meczu piłka sprawiała młodym piłkarzom wiele problemów. W 8 min. po strzale z dystansu spore trudności z obroną miał Mikołaj Jóźwiak, ale ostatecznie wybił piłkę na rzut rożny. Po chwili, po drugiej stronie boiska najlepszą w pierwszej odsłonie okazję na gola mieli żółto-biało-niebiescy. Po podaniu z lewej strony na indywidualną akcję zdecydował się Kacper Lichołat, jednak po rykoszecie piłka minęła bramkę ŁKS-u. W 28 min. było groźnie pod bramką gospodarzy. W polu karnym dryblował Marcin Kacela, po czym strzelił w długi róg, ale obronił Jóźwiak. Łodzianie wyszli na prowadzenie jeszcze przed przerwą. Bramkarz Olimpii odbił piłkę po uderzeniu Mateusza Krysińskiego, ale był bezradny przy dobitce Łukasza Dynela. Dla piłkarza ŁKS-u była to już siedemnasta bramka w obecnym sezonie.
W drugiej odsłonie nadal to goście stwarzali sobie lepsze okazje do zdobycia bramki. Tuż po przerwie z dystansu uderzył Kamil Malinowski, ale Jóźwiak kolejny raz pewnie obronił. Podobnie było po chwili, kiedy po rzucie wolnym i dośrodkowaniu w pole karne strzelał głową Dynel. W 55 min. bliski szczęścia był Kacela, ale po jego uderzeniu piłka nieznacznie minęła bramkę. Elblążanie mieli szansę na wyrównanie po godzinie gry. Piłkę w polu karnym otrzymał Michał Sieńczak, uderzył w długi róg, ale bramkarz z Łodzi zdołał obronić. W końcówce spotkania goście podwyższyli wynik. Najpierw po rzucie rożnym celnie uderzył głową Jakub Olejniczak, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry w dość kuriozalnej sytuacji Arkadiusz Jakubowski zdołał wepchnąć piłkę do bramki, choć wydawało się, że Jóźwiak trzyma ją w rękach tuż przed linią bramkową. Sędzia zaliczył trafienie dla łodzian i ostatecznie Olimpia przegrała wysoko aż 0:3.
Porażka oznacza spadek naszej drużyny z Centralnej Ligi Juniorów. Pamiętać należy, że w składzie żółto-biało-niebieskich występowali przede wszystkim zawodnicy z rocznika 1997, którzy rywalizowali często ze starszymi zawodnikami z drużyn przeciwnych. Przyznać jednak należy, że w większości spotkań Olimpia była słabsza od rywali i żegna się z ligą zasłużenie. Przed elblążanami ostatnie spotkania ligowe. Za tydzień wyjadą oni do Warszawy na mecz z Polonią, a na pożegnanie sezonu zagrają w Elblągu z Cracovią Kraków.
Olimpia Elbląg – ŁKS Łódź 0:3 (0:1)
Dynel 36, Olejniczak 89, Jakubowski 90
Zobacz tabelę CLJ.
Olimpia: Jóźwiak – Płocharski, Szulc, Nowikiewicz, Kaczmarczyk (75' Bałachowski), Szczęch, Kuciński, Lichołat (46' Klonowski), Bartkowski, Leszczyński, Sieńczak
ŁKS: Sobczak – Olejniczak, Mielewczyk, Sobociński, Malinowski, Zawadowski (86' Koprowski), Henc, Krysiński, Dynel (75' Jakubowski), Kacela (88' Stokłosa), Nawrocki (56' Pyrdoł)
ppz