Serce zostawili na boisku?? A umiejętności i kondycję w szatni. Pierwsza połowa to zamknięcie "nas" na naszej połowie. Druga połowa już trochę lepsza. Dla czego bramkarz nie ograny dostaje szansę akurat w takim meczu?? Edu - udaje faule, i zdziwiony, że sędzia nie gwiżdźe gdy faul był naprawdę. Nr. 11 Pan B. mija się z piłką i siada zamiast, walczyć. Ogólnie, było widać różnicę umiejętności, kondycji, ogrania. Mecz szczególnie drugą połowę oglądało się fajnie - jak I ligę, nie II. I słowo do księdza prezesa tych kibiców ze Śląska trzeba było na łuk wpuścić nie na A2.