UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • jakie schronisko zabrało psiaka?
  • Czy juz kto psiaka zabral ??????
  • jak można zostawić psa i to w lesie, nie rozumiem postępu tego człowieka. Ja już trzy razy przygarnełam z ulicy do domu psa mając w domu swoje dwa, bo nie mogłam patrzeć jak jeżdżą samochody i omijają psiaka, ostatnim razem to psa złapałam z ulicy bo biegał, pod pacha go trzymałam a drugą reką wózek pchałam z dzieckiem i dałam rade, dla chcącego nic trudnego. Czy ten piesek wreszcie został odwieziony do schroniska czy dalej jest w tym lesie?
  • Nie prawdą jest, że pracownik schroniska odmówił pomocy. Powiedział co należy zrobić i poprosił o informację czy ktoś podjął interwencję. Kilka minut później to samo zgłosiła nam pani, która otrzymała informację co powinna zrobić. Chwilę później pani oddzwoniła i poinformowała, że policja przyjęła zgłoszenie i zajmie się sprawą. My nie wiedzieliśmy w jakim stanie jest pies, zgłaszające osoby powiedziały tylko, że jest chudawy. Zgłaszający w artykule wyraźnie napisał, że nie jest miłośnikiem zwierząt, dlatego być może nie zauważył, że pies jest chory. Teren, na którym widziany był pies nie podlega pod nasze schronisko, ale pomimo to rano zainteresowaliśmy się sprawą. Zadzwoniliśmy do pobliskiego Domu Pomocy Społecznej z pytaniem, czy taki pies był widywany. Otrzymaliśmy informację, że tak był widywany i, że dzisiaj rano też był widziany przez pracowników. Natychmiast dwóch pracowników schroniska pojechało po psa. Na miejscu okazało się, że to zdrowy psiak, bez oznak żadnej choroby. Wtedy otrzymaliśmy informację o tym, że ukazał się artykuł i zobaczyliśmy zdjęcie psa. Postanowiliśmy poszukać psa, ale po czterech godzinach poszukiwań nie udało nam się go znaleźć. W miejscu gdzie był widziany trwała wycinka drzew. Pracujący tam panowie powiedzieli, że nigdy takiego psa tam nie widzieli. Jeżeli ktoś z Państwa spotka zgubę, prosimy o pilny kontakt: 55 2341646.My sami wieczorem, jak zakończą się prace przy wycince też tam podjedziemy. Kierownictwo schroniska w Elblągu
  • Byłyśmy tam przed emisją, po emisji zobaczyliśmy w jakim stanie jest pies i wtedy zadzwoniłyśmy by sprecyzować dokładne miejsce. Dziękujemy, że podjechałeś raz jeszcze i pokazałeś nam miejsce. Szkoda, że psiaka nie było, ale postaramy się go poszukać.
  • Powinni autora aresztować za nieudzielenie pomocy, dziś to zgłoszę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    8
    oburzony(2014-04-24)
  • Jak rowerzysto mogłeś go zostawić'
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    7
    Aga2412ryyg(2014-04-24)
  • Szanowny Organek bał się/ brzydził się 5 kg psa więc cyknął fotkę, olał go i wrócił do domu. .. Gratulacje! Większość psich chorób nie zagraża zdrowiu człowieka. .. Jak widać po tym przypadku choroby psychiczne są gorsze i bardziej niebezpieczne. .. Życzę Organkowi więcej wyobraźni i empatii. ..
  • Biedaczek, ciemno sie robiło i trzeba było szybciutko wracać do domku a ten biedny psiaczek niech zdycha, facet, jesteś żałosnym stworzeniem !!!!
  • Gościu, podpisz się imieniem i nazwiskiem, niech wszyscy Cię " chwalą" za taką reakcję
  • Proszę o info na stronie Schroniska na FB czy pieska udało się złapac.
  • Do redakcji: Jest jakas informacja co z psiakiem?
Reklama