UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • za bardzo nie rozumiem treści artykułu "doznała złamania miednicy oraz z innych obrażeń, a, również pasażerka" Kto to pisał ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    janko8080(2016-06-16)
  • Prokuratura zarzuca mu UMYSLNE naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ot i wszystko. Zgadzam sie ze nie chcial, ale jednak zabil
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    3
    DURALEXSEDLEX(2016-06-16)
  • Zaraz przepisy-kodeks drogowy mówi wyrażnie pierwszeństwo mają pojazdy typu:straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe i tyle w tym temacie. ALBO JEST PRAWO albo wyrzucić do kosza kodeksy.
  • Nie wiem gdzie się uczyłeś przepisów ani czy masz prawo jazdy. Pierwszeństwo to nie jest to samo co uprzywilejowanie. Pierwszeństwo miała honda bo tak wskazywała sygnalizacja, a uprzywilejowany pojazd mógł ostrożnie przejechać nie bacząc na pierwszeństwo lecz powinien się upewnić czy inni użytkownicy ruchu dostrzegają wysyłane sygnały i jak zawsze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.
  • A ja się przejechałem trasą Hondy. Jechałem 50 km/h przez zielone światło. Każdy, przeciętnie nawet doświadczony kierowca, dojeżdżając do skrzyżowania ma nawyk patrzenia w obie strony. Patrzyłem. NIE SPOSÓB!!! nie zauważyć samochodu zjeżdżającego z 12 Lutego. Szczególnie z sygnałem świetlnym i dźwiękowym. Kierowca karetki zapewne nie zachował należytej ostrożności, ale chłopak z Hondy też. Obaj kierowcy powinni w równym stopniu odpowiadać za doprowadzenie do tego wypadku, ale w moim przekonaniu, to kierowca Hondy ponosi głównie odpowiedzialność za jego skutki. A tak na marginesie, to ta sprawa tak naprawdę toczy się o to, kto komu i ile będzie płacił.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    5
    teższofer(2016-06-16)
  • Większość tu komentujących ma chyba coś z głową. Ludzie! Kto z was czasem głośniej muzyki w aucie nie słucha? A już na pewno każdy z was mając zielone- zwalnia, bo przecież może jechać coś na sygnale. Chłopak wjechał- może nie słyszał i może nie widział. W tym przypadku to kierowca karetki powinien zachować szczególną ostrożność! Mimo, że jest pojazdem uprzywilejowanym- jego też dotyczą przepisy RD! I tylko on powinien ponieść karę!! Szkoda tylko tej poszkodowanej rodziny i traumy na całe życie- przez kr...etyna w erce który leciał na złamanie karku z samobójcą.
  • kierowca karetki złamał przepisy ruchu drogowego dlatego powinien ponieść karę w postaci pozbawienia wolności i zadośćuczynienia poszkodowanym! proponuję ciężkie prace w kamieniołomach niech zapracuje na swoje utrzymanie i odkupi swoje winy w postaci zadośćuczynienia dla poszkodowanych!
  • Karetka jadąc na czerwonym musi zachować szczególną uwagę - nie może jechać do wypadku po trupach i zabijać po drodze ludzi. Wystarczyło zwolnić spojrzeć w lewo w prawo i nie było by sprawy - to do kierowcy karetki. Bo to on jedzie na czerwonym. ..
  • Drodzy kierowcy pamiętajcie bo na kursach was tego nie nauczą bo uczą pod egzamin a nie jak się zachować na drodze/ulicy, nie masz prawa wjechać na skrzyżowanie nawet na zielonym dopuki nie upewnisz się że to jest bezpieczne, proszę wziąć po uwagę doświadczenie jednego i drugiego kat prawa jazdy doświadczenie oraz badania lekarskie i psychotechniczne o których kierowcy amatorzy nie mają pojęcia a zawodowi mają okresowe badania co do przydatności do wykonywania zawodu. Dlatego dzielę takich ludzi na KIEROWCÓW i jechaczy i właśnie większość wypadków spowodowana jest przez jechaczy. Cz komuś się to podoba czy nie mam to w dupie 40 lat za fajerą i 4 mln kilometrów. Niech taki jechacz zrobi tyle do przodu co ja na wstecznym.
  • jeszcze jedno dobra kasa i papuga i każdego można uj...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jedentaki(2016-06-16)
  • To po jaką cholerę w ogóle wprowadzać pojęcie "pojazd uprzywilejowany". Zdjąć mu sygnalizator świetlny, zabronić trąbienia i niech staje na wszystkich światłach. I wtedy kierowcy Hond będą mogli słuchać głośno muzyki, nie zwalniać na skrzyżowaniach itd. Oczywiście to sarkazm, ale jak czytam większość wpisów, to włos się jeży na głowie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    2
    teższofer(2016-06-16)
  • zapraszamy do samochodów więcej głuchych ślepych i zakapturzonych. a pogotowie ratunkowe niepotrzebne. do wypadków można komunikacją miejską. a tacy jak ten z hondy. ideały kierowców którzy po wjechaniu np na drzewo twierdzą że mu nagle wyrosło
Reklama