
Niespodziewanie i po cichu podjeżdżają nawet w miejsca trudno dostępne. Głównie w parkach i na skwerach dbają o spokój i porządek, ale także w centrum miasta będzie można zobaczyć policjantów na rowerach. Zrobiło się ciepło więc rozpoczęli sezon na dwóch kółkach. - Na początku spotykaliśmy się z dogadywaniem i złośliwymi komentarzami, teraz ludzie z uśmiechem przyjmują takie patrole - mówi st. post. Adam Superson z elbląskiej policji, który już drugi sezon pełni służbę na rowerze.
W czasie jednego patrolu policjant pokonuje dystans około 60-70 kilometrów dziennie. Przemieszcza się pomiędzy elbląskimi parkami i terenami zielonymi, a tych u nas nie brakuje. Park Planty, Park Traugutta, Park Kajki, Dolinka, a nawet Bażantarnia - te szczególne miejsca są pod okiem policyjnych patroli rowerowych.
- Zrobiło się ciepło, wyciągnęliśmy więc rowery i zaczęliśmy jeździć po mieście - mówi st. post. Adam Superson. - Jest to służba bardziej atrakcyjna niż w patrolu pieszym. Jest też przyjemniej jeździć rowerem niż radiowozem, szczególnie podczas upałów. Jesteśmy bardziej mobilni, dojedziemy w miejsca, w które radiowóz nie wjedzie - zauważa elbląski policjant. Policjanci na jednośladach będą kontrolować i legitymować osoby przebywające na skwerach, w parkach, także nad wodą. Codziennie, jeśli pogoda dopisze.
- Jesteśmy tak samo wyposażeni jak policjanci, którzy patrolują miasto jeżdżąc radiowozem - zapewnia st. post. Adam Superson. - Ii wykonujemy te same zadania, tylko, że na rowerach. Możemy swobodnie jeździć 12 godzin, kondycję mamy - śmieje się policjant, który już drugi sezon jeździ w patrolu rowerowym. Przyznaje, że na początku ludzie złośliwie komentowali taką służbę. - Spotykaliśmy się z dogadywaniem, ale teraz ludzie mówią, że przyjemnie widzieć policję na rowerach - zapewnia.
Rowery są standardowe, może nieco lepiej wyposażone, regularnie serwisowane więc sprawne. Służbę w mieście przez cały sezon letni na dwóch kółkach będą pełnić dwa patrole.
- Zrobiło się ciepło, wyciągnęliśmy więc rowery i zaczęliśmy jeździć po mieście - mówi st. post. Adam Superson. - Jest to służba bardziej atrakcyjna niż w patrolu pieszym. Jest też przyjemniej jeździć rowerem niż radiowozem, szczególnie podczas upałów. Jesteśmy bardziej mobilni, dojedziemy w miejsca, w które radiowóz nie wjedzie - zauważa elbląski policjant. Policjanci na jednośladach będą kontrolować i legitymować osoby przebywające na skwerach, w parkach, także nad wodą. Codziennie, jeśli pogoda dopisze.
- Jesteśmy tak samo wyposażeni jak policjanci, którzy patrolują miasto jeżdżąc radiowozem - zapewnia st. post. Adam Superson. - Ii wykonujemy te same zadania, tylko, że na rowerach. Możemy swobodnie jeździć 12 godzin, kondycję mamy - śmieje się policjant, który już drugi sezon jeździ w patrolu rowerowym. Przyznaje, że na początku ludzie złośliwie komentowali taką służbę. - Spotykaliśmy się z dogadywaniem, ale teraz ludzie mówią, że przyjemnie widzieć policję na rowerach - zapewnia.
Rowery są standardowe, może nieco lepiej wyposażone, regularnie serwisowane więc sprawne. Służbę w mieście przez cały sezon letni na dwóch kółkach będą pełnić dwa patrole.
A