UWAGA!

Zamechowski „Pałacyk” (odcinek 1)

 Elbląg, Zwykle „Pałacyk” fotografowany był z poziomu ulicy. Fotografia z okien 3 piętra budynku A1 pokazuje go w nieco innej odsłonie. Szkoda, że dziś nie ma pomysłu na wykorzystanie tego obiektu o tak atrakcyjnej formie zewnętrznej.
Zwykle „Pałacyk” fotografowany był z poziomu ulicy. Fotografia z okien 3 piętra budynku A1 pokazuje go w nieco innej odsłonie. Szkoda, że dziś nie ma pomysłu na wykorzystanie tego obiektu o tak atrakcyjnej formie zewnętrznej. Fot. D.Lewandowski

Nazwa „Pałacyk” nadal wywołuje na ogół jednoznaczne i pozytywne skojarzenia wśród elblążan. Tak powszechnie od dziesięcioleci nazywany jest w Elblągu budynek przy ul. Stoczniowej 10, który do roku 1990 był siedzibą Zakładowego Domu Kultury (ZDK) Zamech. ZDK Zamech nie tylko walnie zasłużył się w szerzeniu kultury wśród pracowników tego największego zakładu, ale przecież roztaczał swoją aurę na cały Elbląg.

Widzę ten budynek codziennie z okien biura, w którym pracuję. Jakiś czas temu ładnie odnowiony od wielu już lat niestety zieje pustką. Aż trudno uwierzyć, że pulsowało tu kiedyś życie kulturalne i towarzyskie naszego miasta oraz że przez miejsce to przetaczały się tysiące ludzi i że gościły tu znamienite osobistości świata artystycznego. Dziś przypomnę ten czas i ludzi, dzięki którym realizowało się tu tyle fantastycznych inicjatyw.

Początki późniejszego ZDK Zamech sięgają jeszcze czasów Stoczni nr 16. W roku 1946 w kilku salkach budynku bursy szkolnej na rogu ówczesnej ulicy Słonecznej (dziś Zacisze) i ul. Winnej powstała świetlica zakładowa, którą kierował Zdzisław Szynkielewski. Po roku 1948 przekształcono ją w Klub Fabryczny Zakładów Mechanicznych im. gen. K.Świerczewskiego. Kierował nim Jerzy Podoliński. W roku 1953 placówkę tę przeniesiono do poniemieckiej willi przy ul. Stoczniowej 10 włączając do niej funkcjonującą tam od roku 1947 drugą świetlicę zakładową. W roku 1961 Klub Fabryczny przekształcony został w Zakładowy Dom Kultury (ZDK) „Zamech”.

„Pałacyk” to klasycystyczna willa pochodząca z 2-giej połowy XVIII w. , wybudowana przez rodzinę Baumgart’ów – producenta świec i mydła. Jest jedną z kilku jeszcze zachowanych w okolicy obiektów o podobnej architekturze. Budowane przez elbląskich patrycjuszy powstawały poza murami historycznego Starego Miasta po tym jak – po I rozbiorze Polski z rozporządzenia Fryderyka Wielkiego - zaczęto te mury burzyć, a fosy zasypywać i teren plantować. Willa często zmieniała właścicieli, którzy ją rozbudowywali i upiększali. Świadectwa tego do dziś zachowały się we wnętrzach „Pałacyku”. Należą do nich odratowane rękami (dosłownie!) ówczesnego dyr. ZDK Artura Nichthausera pęknie dekorowane schody, wytwornie dekoracyjne boazerie i balustrady, sufitowe i ścienne stiuki oraz kaflowe piece - w czasie prowadzonego w roku 1964 r. remontu.

 

 

Działalność ZDK „Zamech” w pigułce

Patronem ZDK „Zamech” była Rada Zakładowa Zamechu. Nad jego poziomem artystycznym czuwała Rada Programowa. W „Pałacyku” rozwijała się praca klubowa zakładowych organizacji społecznych i sportowych, amatorskich zespołów artystycznych i różnych kół zainteresowania. Tu początkowo funkcjonowała biblioteka zakładowa z czytelnią, która następnie znalazła swoją siedzibę w hotelu robotniczym przy Placu Słowiańskim. Tu organizowane były niezliczone wystawy, wykłady, prelekcje i pogadanki z udziałem ekspertów i autorytetów, koncerty i inne imprezy artystyczne, wieczory klubowe / wieczornice, wieczorki taneczne w soboty i niedziele, tu działała kawiarnia i sala telewizyjna, a nawet salonik bilardowy.

 

 

„Pałacyk” od początku był miejscem spotkań pracowników (również tych byłych, po przejściu na emeryturę) i ich rodzin, uczniów szkoły przyzakładowej, miejscem zabaw, spotkań towarzyskich, turniejów szachowych i brydżowych, tudzież kursów tańca. Do najbardziej popularnych form działalności artystyczno-kulturalnej należały „Czwartkowe spotkania przy kawie”, „Wieczory poezji - herbatka z samowara”, „Mikrofon dla wszystkich” – elbląski prekursor „Szansy na sukces”, „Teatrzyk Satyry”, „Teatr Małych Form”, bale karnawałowe oraz spotkania choinkowe dla dorosłych i dzieci, projekcje filmowe, pożegnania pracowników.

Koncertowały w nim popularne w mieście zespoły instrumentalno-wokalne, z których wymienić należy „Astry”, „Bardon”, „ARS”, „Pogezanie”, „Electronic Sand”, „Kowess”, „Ab ovo”, „Chemaz”. ZDK „Zamech” doposażał te zespoły w instrumenty muzyczne i sprzęt nagłaśniający, oczekując w rewanżu, by dawały koncerty na estradach miejskich (np. w muszli koncertowej w Bażantarni) oraz w ośrodkach kolonijnych i wczasowych Zamechu.

 

ZDK „Zamech” miał „pod swoimi skrzydłami” kilka innych placówek kulturalnych. Była wśród nich biblioteka związkowa w hotelu robotniczym przy Placu Słowiańskim wraz z jej filią przy ul. Szańcowej oraz sala widowiskowo-kinowa przy ul. Fabrycznej.

 

 

W grudniu 1974r. spośród pracowników Zamechu powstał chór męski, który w wyniku konkursu otrzymał nazwę Związkowy Chór Męski „Echo”. Obok funkcjonowała „Młodzieżowa Orkiestra Dęta”. „Pałacyk” był siedzibą oraz miejscem odbywania prób obu zespołów.

 

 

W ZDK „Zamech” działał również prowadzony przez Janusza Gabszewicza Amatorski Klub Filmowy (AKF) „Elbląg”, który jako jeden z nielicznych na Wybrzeżu nagrywał - wyróżniane na ogólnopolskich festiwalach - zakładowe kroniki filmowe. Część z nich można obejrzeć w przeglądowym materiale filmowym dostępnym pod tym linkiem. Janusz Gabszewicz prowadził też sekcję fotograficzną, która jako jedyna w tej części kraju wywoływała filmy kolorowe.

Pod egidą ZDK „Zamech” na przestrzeni lat działały nie wymienione dotąd jeszcze w tym opracowaniu koło rytmiki dziecięcej, sekcja szachowa i brydżowa, dziecięce koło plastyczne, sekcja żywego słowa i koło recytatorskie, sekcja rękodzieła artystycznego, koło filatelistyczne, Elbląski Klub Amazonek, Klub Przyjaźni Polsko-Niemieckiej, Klub Zasłużonego Zamechowca, Zamechowski Klub Mistrza, Klub Bhakti Yoga, Klub Kombatanta, Klub Kwadransowych Grubasów, Elbląski Klub Dyskusyjny „Ring”.

Warto dodać, że działalność ZDK „Zamech” prowadzona była również poza murami samego „Pałacyku” – w kawiarence ogrodowej i funkcjonującej do końca lat 70. XX w. muszli koncertowej znajdującej się na terenie posesji.

 

 

Gwiazdy polskiej muzyki, kabaretu i teatru w Elblągu

W „Pałacyku” występowali znani w Polsce wykonawcy indywidulani i zespoły muzyczne. Koncertowali tu takie tuzy polskiej sceny jak Krystyna Prońko, Anna German, Grażyna Łobaszewska, Krzesimir Dębski, String Connection, Magda Umer, Marek Grechuta, Tadeusz Woźniak, Andrzej Poniedzielski, Leszek Długosz, Edward Stachura. Odbywały się wieczorki jazzowe, na których grywał Ryszard Rynkowski. Nie wolno zapomnieć o artystach kabaretowych, do których należeli: Krystyna Sienkiewicz, Ludwik Sępoliński, Jan Pietrzak i „Pod Egidą”, Bohdan Łazuka, Tadeusz Drozda i „Elita”. Działała też filia sopockiego Biura Wystaw Artystycznych, która organizowała wystawy współczesnych plastyków – lokalnych oraz krajowych.

 

 

Obok muzyki „Pałacyk” promował, szczególnie w latach 80. XX w., teatr. Na jego scenie występowało wiele sław polskiego teatru – Maja Komorowska, Halina Mikołajska, Anna Seniuk, Beata Tyszkiewicz, Anna Chodakowska, Daniel Olbrychski, Wiesława Gołas, Krzysztof Kolberger, Jerzy Zelnik, August Kowalczyk. Ogromna w tym zasługa mianowanej w 1983 r. na stanowisko kierowniczki ZDK Teresy Wojcinowicz, która wprowadzała kolejne formy działalności artystycznej, nierzadko wykraczające poza mury „Pałacyku”. To pod jej kierownictwem ZDK „Zamech” obchodził w roku 1986 25-lecie swojej działalności artystyczno-kulturalnej.

 

 

Daniel Lewandowski

Do innych moich związanych tematycznie z Zamechem artykułów można dotrzeć wpisując w przeglądarce „zamech*portel”. Oto lista tych, które są najbardziej zbliżone do tematu niniejszego artykułu:

 

PS. Dziękuję niezmiennie osobom, które nieprzerwanie przekazują mi ciekawe materiały i inspirują mnie do kontynuacji opowieści o Zamechu i jego ludziach. Zapraszam do współpracy i kontaktu pod adresem daniel.lewandowski1967@gmail.com


Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Niestety.... było, minęło....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    34
    2
    Jacke(2023-08-05)
  • Wszystko co dobre, fajne przeminie prędzej czy później. Zostaną tylko wspomnienia.....
  • W latach 70tych reaktywowano kino pod nazwą Iluzjon '' skutecznie'', sam pamiętam, że byłem wtedy na filmie Skarb Tarzana z Johnny Weismullerem w roli głównej. A zanim ruszyły koncerty Muzyki Młodej Generacji pod koniec lat 70tych to wcześniej były przy pełnej widowni koncerty węgierskiej Omegi, Lokomotiv GT, Scorpio czy Kati Kovacs. Pamiętam też może pierwszy w Elblągu koncert Kombi jeszcze przed wielką karierą ale już grającego Wspomienia z pleneru. Widok Sł. Łosowskiego z włosami a la młody Rick Wakeman zapierał dech, to były czasy....
  • Historia Pałacyku, pracowniczego hotelu na Pl. Słowiańskim, czy hali widowiskowej Zamech na ul. Fabrycznej przedstawia w skrócie powolny, ale zdecydowany upadek naszego miasta, któremu od 1975 roku i w latach 80 tych przepowiadano świetlaną przyszłość. Niestety rok 1989 przysłużył się negatywnie Elblągowi. Pewnie ocena minionych lat będzie różna, ale informacja, że niedługo ludność spadnie poniżej 100 tys. , a młodzież zaraz po maturze stąd ucieka i nawet piękna inwestycja - Przekop mierzei nie zmieni smutnego obrazu Elbląga, kiedyś prężnie rozwijajacego się ośrodka przemysłowego.
  • Piękna historia ale jak widać na pokaz i bez użytku, pewnie własność podzielona na dwoje, troje i każdy chce przejąć, niestety kosztem zerowym bo zabytek powoli się rozpada nie dając zysku i swej okazałości !
  • A nic o dyskotece, która była na dole?
  • jeszcze trochę i pis z klerem cofną Polskę do tamtych czasów
  • Jeżdżąc rowerkiem Stoczniową w stronę Starego Miasta zerkam przez ramię na Pałacyk który wygląda mi na zamknięty na głucho i to od lat. Żal, bo sam brałem udział w wielu organizowanych tam kiedyś koncertach, a dzięki patronatowi Zamechu i działalności pani Wojcinowicz również w w imprezach wyjazdowych które na zawsze zostały w pamięci. Nie do wiary, że w naszym tak ubogim kulturalnie mieście stoi Pałacyk i co ? I nic.
  • ciekawe teksty ale sorry wiele pomyłek i powielanie wcześniej przez kogoś innego napisanych informacji.... nieścisłych...
  • Autor urwał swój wywód w momencie kiedy zaczyna się pamięć większości Czytelników tej gazety. Pałacyk lata 70 i 80 czyli dyskoteka w piwnicy, lokal dzierżawiony przez Edmunda Szweda. Ale ponieważ ten etap nie jest opisany w zakładowych kronikach skąd pan Daniel robi skany i kopiuje opisy to sam już żadnej pracy nie wykonał: nikogo nie zapytał czym były dyskoteki, nie dotarł do żadnych świadków tamtych czasów, ktoś może odnieść wrażenie że Pałacyk to tylko to co widać na tych skanach. To pokazuje, że publikacje pana Daniela to po prostu praca na gotowych, nie swoich materiałach, dopisywanie czy może bardziej przepisywanie opisów. Dyskoteka Pałacyk musi poczekać na swojego prawdziwego kronikarza.
  • Tylko pis
  • Mylisz się, oni cofają Polskę do średniowiecza, komuna w porównaniu z pislamabadem to pikuś.
Reklama