UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • @waldemar - to tylko teoria. W praktyce ci, którzy twierdzą, że "walczą z hejtem" podciągają pod to nowomodne pojęcie naprawdę różne rzeczy i zwykle wychodzi z tego obraz taki: jeśli ONI tak mówią, to jest hejt, a jeśli MY - to jest to słuszna uwaga (to jak z faszyzmem i antyfaszyzmem - nietrudno się już pogubić, co jest co). A nawet jeśli to "MY" plujemy jadem i używamy wulgaryzmów - no cóż, "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę", prawda? Tworzenie mętnych pojęć oraz zacieranie już istniejących to domena lewactwa. To wszystko jest skonstruowane tak, żeby człowiek bał się napisać cokolwiek w obawie, że zostanie uznany za "hejtera" (czyli jakiegoś najgorszego zbrodniarza). Dlatego nie tłumacz mi oczywistej różnicy między hejtem a krytyką, bo już ostro nad tym pracują, żeby tę różnicę rozmyć (zwłaszcza, że teraz nie ma prawd - każde kategoryczne stwierdzenie jest dziś "stereotypem" lub czymś w tym stylu). Czasami deklaratywnie słuszna walka potrafi doprowadzić do złych efektów - i tak jest moim zdaniem w tym przypadku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    qazwer(2019-03-26)
  • RobertKoliński @qazwer - Co to jest mowa nienawiści? Jest to rozbudzanie, rozpowszechnianie albo usprawiedliwianie nienawiści, dyskryminacji lub przemocy. Często wymierzona jest ona w konkretne grupy społeczne wyróżniające się odmienną wiarą, seksualnością czy pochodzeniem etnicznym, narodowym bądź rasowym. Bywa, że nienawiść uprawiana jest w stosunku do konkretnych osób lub poglądów społecznych i politycznych. W skrajnych przypadkach hejt opiera się wręcz na odmawianiu człowieczeństwa opisywanym ludziom lub całym społecznościom – nazywa się to dehumanizacją. Tym samym stanowi on poważne naruszenie praw człowieka. Język ma niewyobrażalną moc – rozumiemy świat w taki sposób, w jaki o nim opowiadamy. Słowa, których używamy w tych opowieściach, wyznaczają sposób naszego myślenia, a w konsekwencji wpływają na to, jak postępujemy wobec opisywanego świata. To oczywiste, że nie doszłoby do wielu pogromów, ludobójstw czy Holokaustu, gdyby nie siła propagandy. Dobrym przykładem są wydarzenia, jakie miały miejsce w Rwandzie w 1994 roku. W wyniku nieustannego powtarzania, że stanowiący mniejszość Tutsi są nie ludźmi, lecz pasożytami lub chorobą, którą trzeba zwalczać, udało się stworzyć w myśleniu większości Hutu przekonanie, że ludzie dzielą się na takich, których życie jest cenne, i takich, których jest bezwartościowe. (. .. )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    12
    RobertKoliński(2019-03-26)
Reklama