Ludzie.. tu już nie chodzi o ciaze z gwałtów. Bo takich jest niewiele. Za to jest wiele sytuacji gdy matka po pierwszym usg genetycznym/prenatalnym dowiaduje się o chorobie dziecka. Bardzo wiele przypadków choćby zespołu downa. Ja takiego dziecka bym nie urodziła. Ale tylko dlatego że musiałabym je pochować. Czy widzieliście kiedyś dorosłego z zespolem downa? Tacy ludzie umierają przed 30!!!! Nie wspomnę już o wykryciu dużo cięższych wad jak wybrakowanie podstawowych organów- urodzone żyje tylko kilka minut lub godzin. Dlaczego matka ma urodzić i patrzeć na cierpienie umierającego? A później sama cierpieć- ponosząc stratę.