UWAGA!

Dawno temu w Elblągu.... ukarano więzieniem za cios miotłą

 Elbląg, Dawno temu w Elblągu.... ukarano więzieniem za cios miotłą

Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej. Miał to być cykl archiwaliów prasowych zatytułowany „Sto lat temu w Elblągu...”, ale rocznika 1910 nie ma jeszcze w zasobach BE. W styczniu rozpoczęliśmy więc publikację serii tekstów przypominających wydarzenia z 1912 roku. Dziś kolejna porcja wiadomości z maja 1912.

Śmierć podczas przetaczania pociągu
      
Dzisiaj rano podczas przetaczania pociągu towarowego nr 6924, jadącego na trasie Elbląg –Ostróda, na stacji Zalewo (niem. Saalfeld) poniósł śmierć na miejscu pomocnik zwrotniczego Prusicki pochodzący z Zalewa. (ENN, 05.05.1912 r.)
      
       Kara więzienia za cios miotłą
      
Dwa miesiące więzienia za wymierzenie ciosu miotłą otrzymał dzisiaj Antoni G. z Zawady (niem. Pangritz Kolonie). G., przechodząc przez będący jeszcze w przebudowie Plac Fryderyka Wilhelma (niem. Friedrich Wilhelm Platz, dzisiejszy Plac Słowiański), został przez pomyłkę potrącony przez pewnego człowieka. G. niewiele myśląc, chwycił w odpowiedzi na kuksaniec za miotłę i począł okładać nieszczęsnego jegomościa. Należy dodać, że G. był w stanie upojenia alkoholowego.
       Poszkodowany mężczyzna, ofiara ciosu odniósł dość znaczne obrażenia na twarzy. Sąd wyznaczył tak surową karę panu G., ponieważ ten był już wcześniej karany za poważne uszkodzenie ciała. (ENN, 04.05.1912 r.)
      
       Wypadek furmanki
      
W sobotę właściciel ziemski pan Otto Kroll z Janowa, przejeżdżając przez ulicę Grochowską, stracił panowanie nad swoją furmanką. Kroll popuścił lejce i nagle stracił panowanie nad końmi. W furmance znajdowali się, oprócz ww. właściciela, jego ojciec Ferdynand Kroll i teściowa, pani Lasińska.
       Starszy pan Kroll wypadł z pojazdu i upadł na drogę. Doznał tak ciężkich obrażeń, że jego stan budzi wątpliwości medyków. Pani Lasińska, która później wypadła z furmanki, doznała złamania obojczyka. Właściciel furmanki wyszedł cało z wypadku i nabawił się jedynie strachu. (ENN, 07.05.1912 r.)
      
       Smutny los ptaków wędrownych
      
Większość ptaków wędrownych ma za sobą smutny powrót do swojej niemieckiej ojczyzny. Wskutek niesprzyjających wiatrów większość z nich przybyła do nas bardzo późno. Ptaków przybyło tym razem o wiele mniej niż w zeszłych latach, ponieważ duża część z nich padła ofiarą burz śnieżnych. Szczególnie ucierpiały na tym jaskółki. (ENN, 07.05.1912 r.)
      
       Jaki ojciec, taki syn
      
Zawadiackie usposobienie mają murarz Jan N. i jego syn z Gościszewa [niem. Braunswalde, miejscowość w gminie sztumskiej – DK]. Biada temu, kto wejdzie im w drogę, bo może zostać stłuczony na kwaśnie jabłko. Panowie N. zostali skazani przez sąd ławniczy w Sztumie na dwa i trzy miesiące więzienia, ponieważ pobili dotkliwie dwóch robotników, których spotkali w gościszewskiej gospodzie. Ich odwołanie złożone w elbląskim sądzie drugiej instancji zostało odrzucone. (ENN, 07.05.1912 r.)
      
       Kradzież za potrącenie z pensji
      
Recydywistka Karolina K. z Elbląga, żona robotnika została skazana za kradzież na trzy miesiące i jeden dzień więzienia. Jej mąż znajduje się obecnie w przytułku. Kobieta sama musi troszczyć się o siebie i dzieci.
       Pewnego marcowego dnia kobieta prała ubrania swojej rodziny na ulicy Rybackiej. Gdy dowiedziała się, że pracodawczyni chce potrącić jej z pensji, oskarżona udała się do niej i ukradła jej cztery chusty. Z sąsiedniego pomieszczenia na strychu wzięła sobie z kosza na pranie koc, serwetki i damską koszulę. Rzeczy następnie spieniężyła. (ENN, 07.05.1912 r.)
      
       Kara za przywłaszczenie
      
Na wycieczkę do Berlina za przywłaszczone pieniądze pozwolił sobie na początku kwietnia Karol D. pracujący jako parobek. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie śledczym, w hamburskim więzieniu.
       Wcześniej oskarżony przywłaszczył sobie 120 marek, które należały do kupca z ulicy Bożego Ciała, u którego był zatrudniony jako parobek. Po krótkim pobycie w Berlinie mężczyzna udał się do Hamburga. Gdy zauważył tam, że ściga go policja, zgłosił się jako bezrobotny, ponieważ przehulał wszystkie pieniądze, i przy tej okazji przyznał się do popełnionej w Elblągu defraudacji. Dzisiaj otrzymał karę czterech tygodni więzienia. (ENN, 08.05.1912 r.)
      
       Złodziej złapany na gorącym uczynku
      
Do elbląskiego więzienia trafił czeladnik piekarski Alwin W. Jego dotychczasowym miejscem zamieszkania był Grudziądz. Tam ukradł koledze zegarek i dwie pary rękawiczek. Na sumieniu oskarżonego ciąży jednak wiele innych kradzieży, których ofiarą padli jego koledzy, czeladnicy. (ENN, 09.05.1912 r.)
      
       Dobry interes
      
Czeladnik piekarski K. z Elbląga chciał zrobić dobry interes. Zdarzyło się bowiem, że odbierając z przechowalni naszego dworca bagaż, urzędnik wydał mu przez pomyłkę cudzą walizkę. K. zataił jednak ten fakt i zabrał wydaną walizkę. Kilka dni później przybył odebrać swoją walizkę, został jednak rozpoznany na dworcu i aresztowany przez urzędnika. (ENN, 14.05.1912 r.)
      
       Kieszonkowcy znowu grasują
      
W naszym mieście znów grasują kieszonkowcy. Pewnemu mężczyźnie przebywającemu w towarzystwie dwóch dam i żołnierza, ukradziono w jednej z restauracji zegarek ze srebrną bransoletą, a także portmonetkę, w której miał 15 marek. Druga zgłoszona kradzież miała miejsce w drugi dzień świąt na ulicy Gen. Józefa Bema (niem. Äußerer Georgendamm). Pewnej kobiecie ukradziono z torebki dużą kwotę pieniędzy. Po złodziejach ślad zaginął. (ENN, 29.05.1912 r.)
      
       Kwitną pierwsze czereśnie
      
Mimo złej pogody kwitną pierwsze czereśnie. Szczególnie da się to zauważyć w ogrodach przy ulicy Grunwaldzkiej 9. Wegetacja wszystkich drzew owocowych jest opóźniona ze względu na brzydką pogodę. (ENN, 08.05.1912 r.)
      
      
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Zalewo było niegdyś ważnym węzłem kolejowym w regionie, podobnie zresztą jak pobliskie Myślice (Miswalde), gdzie krzyżowały się 3 linie kolejowe, w tym linia z Elbląga w kierunku Olsztynka. Dzisiaj nie ma tam żadnych stacji, a tory kolejowe zostały w 90% zdemontowane, budynki stacyjne chylą się ku upadkowi. Gospoda w Braunswalde (Gościszewo pow. Sztum). To właśnie w tej gospodzie został rozpoznany, zadenuncjowany i pochwycony przez Gestapo Fritz Hermann Goerdeler (1886 Schneidemühl (Piła) - 1 marca 1945 Berlinie-Plötzensee) - niemiecki prawnik i działacz opozycji antyhitlerowskiej. Fritz Goerdeler wychowywał się w Kwidzynie (Marienwerder), gdzie od 1890 jego ojciec był sędzią. W 1920 został burmistrzem Kwidzyna, a w 1932 został wybrany ponownie, jednak w 1933 został zmuszony do ustąpienia po tym, jak odmówił wstąpienia do NSDAP. Po nieudanym zamachu na Hitlera (20.07.1944 r. ) ukrywał się, pochwycony w Gościszewie - został powieszony w słynnym berlińskim więzieniu Plötzensee - 1 marca 1945 r. Pan Danielewski ur. w Braunswalde- Gościszewie (obecnie zam. Schwalmtal - Niemcy) wiele na temat tej miejscowości mógłby opowiedzieć. .. ..
  • Jakie przepiękne zdjęcie PKP Elbląg, było by warto wrócić do tego stylu prawda. .. .. ????
  • Elbląg kiedyś byl pięknym miastem. www.youtube.com
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    123qaz(2010-05-21)
  • Koniecznie zobaczcie tą wersję filmu z polskimi napisami, polecam! www.youtube.com
  • Dworzec w Elblągu i do tych czasów nic się nie zmieniło, w złym tego słowa znaczeniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wredny(2010-05-21)
  • no i jak by nie patrzeć to, ,wredny ma rację; ;
  • niesamowite wrażenie!!!!! czy to most w żurawcu???a ten w e-gu zwodzony??? gdzie to jest ???ale ten piec to bije na głowe wszystko jaki piękny!!!!! powinni to zobaczyć wszyscy którzy mieszkają w e-gu. .warto1!!!!!
  • blat - to Most Wysoki (Hohe Brücke) na przedłużeniu ul. Mostowej (Brückstraße w Elblągu), most w pełni drogowy. Poczatkowo miał konstrukcję drewnianą. Po pożarze w 1917 r. konstrukcja ta została zastąpiona mostem żalozobetonowym, wybudowanym w latach 1925/1926.Była to nowoczesna konstrukcja z dwoma podnoszonymi jednoczesnie klapami, z napędem elektrycznym. Most ten został zniszczony w czasie walk o Elbląg w styczniu/lutym 1945 r. Obecna konstrukcja (most pieszy) pochodzi z początku lat 90.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    erg...(2010-05-23)
  • dziękuje za informację, a ten ręcznie otwierany przez rybaka, to wiesz gdzie to jest ?to nie jest Żurawiec???
  • Ten most ręcznie otwierany przez jednego mężczyznę - to Most Niski (Leege Brücke), dzisiaj w przebiegu ulicy Garbary, obok przystani statków odpływających niegdyś do Krynicy Morskiej (obok restauracji "Admirał"). Most ten bezmyślnie zniszczono na początku lat 80.Obecnie znajduje się tutaj kładka dla pieszych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    erg....(2010-05-23)
Reklama