I uważasz, że spędzanie łącznie 4 godzin w drodze do i z pracy jest dobre, bo w rozwiniętych krajach tak jest? Na czym polega to ich "rozwinięcie", na tym, że w domu tylko śpisz i cały dzień nie masz na nic czasu? A dzieci kto wychowa?
Tak to wygląda w dzisiejszych czasach.
Kapitalizm jest okrutny, sam mieszkałem kilka lat w UK i jak miałem godzinę do pracy to byłem szczęśliwy, że blisko. Uważam, że autor komentarza ma rację, bo wpakować się w 400tys kredyt to już przesada. Sam wybudowałem dom w Starym Polu. Dzieciaki mają do szkoły 5minut, ja na dworzec PKP mam kilka set metrów. Jak muszę coś załatwić na mieście to jadę autem i też mam blisko. Na samej działce budowlanej oszczędziłem 50tys, za co kupiłem dobre auto.