Rzeźba Japończyka jest naprawdę ciekawa i oglądanie jej działa uspokajająco. Problemy w tym, że jest na totalnym za*. Brakuje też tabliczki informacyjnej, co to jest i kto to zrobił. Może i Japończyk sam wybrał to miejsce, ale przecież on się zna na rzeźbach, a nie na zagospodarowaniu przestrzennym miasta. Chociaż z drugiej strony, jeśli ją przeniesiemy, to szybko zostanie zniszczona przez ludzi o małych rozumkach. Niech już zostanie tam, gdzie jest, ale konieczne jest zrobienie tablicy informacyjnej.