W pełni popieram działanie Arka Pasożyta i śledzę z ciekawością przebieg projektu. Próba zaangażowania lokalnej społeczności w działanie, tu konkretnie - budowę domu jest bardzo ciekawym zjawiskiem. .. No właśnie, i tu zaczyna się mój problem w odbiorze tego "artystycznego działania", jak nazywają go twórcy projektu. Traktuję raczej projekt Arka Pasożyta jako rodzaj socjologicznego doświadczenia, a skwer między Nowowiejską a Bażyńskiego jako socjologiczny poligon. Pisząc o projekcie, nazywa się Pana Arka "artystą", ale gdzie w tym wszystkim sztuka? No może. .. jeśli potraktuje się działanie jako rodzaj performance'u. Jak zwał, tak zwał - w każdym razie ciekawy projekt (szczególnie jak na nasze zaściankowe miasto) i powodzenia!!!