UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Oznaczano tak także prostytutki, o czym należy pamiętać.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    2
    Buraczek(2019-10-30)
  • @Buraczek - Ilse Koch uwielbiała galanterię skórzaną, jednak szybko przestały zadowalać ją rękawiczki czy torebki wykonane ze skór zwierzęcych. Pasją żony komendanta stało się wykonywanie przedmiotów z materiałów pozyskiwanych z więźniów. Sama wybierała ofiary, przechadzając się między rzędami rozebranych do naga ludzi. Szczególnie lubiła mężczyzn z ciekawymi tatuażami na ciele. Następnie obozowy lekarz, a jednocześnie kochanek Ilse - Waldemar Hoven, robił im zastrzyki z fenolu. Więźniowie musieli być zabijani tak, by nie została uszkodzona skóra, którą później obdzierano ze zwłok i odpowiednio preparowano. Tak przygotowany materiał służył do produkcji abażurów, rękawiczek, a nawet okładki albumu, w którym Ilse kolekcjonowała rodzinne zdjęcia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    chorzy ludzie(2019-10-30)
Reklama