Większość osób biorących udział w tym strajku, kompletnie nie wie jak wygląda ustawa aboryjna sprzed at, notabene lewicy przeciez. Ustawa ta zakazuje aborcji z wyjatkami. Gwałt na kobiecie, czy urodzenie dziecka, ktore zagraża życiu i zdrowiu kobiety, również zdrowiu psychicznemu. Co się zmieniło terazi co zmienił pis. Absolutnie nic. Pani Kaja Godek, notabene bedaca w partii konfederacja, złożyła wniosek o zbadanie zgodności ustawy aborcyjnej lewicy z konstytucją kwasniewskiego z 1997.W konstytucji napisane jest, że życia ludzkiego nie można przerywać. I to orzekł trybunał konstytucyjny. Tylko tyłe. Na kanwie tego tkz strajk kobiet chce iść za ciosem i wymusić aborcję na pstrykniecie. Takze polecam zdrowy rozsadek, bo co niektóre panie wypisują tu, że pis nakazal rodzic nawet z gwałtu. Nie wiem jak można byc tak bezmyślnym?