No nie przesadzajmy. Teraz to może 1/3 wiedzy w porównaniu z latami 90. A jeśli dziecko ma problem z jakimś zagadnieniem to rodzic powinien pomagać to przezwyciężyć (nie tylko w czasie pandemii)
Owszem rodzic powinien pomagać dziecku przy lekcjach i nikt tu nie stwierdził, że nie, ale problem w tym, że nauczyciele nie myślą racjonalnie przy przesyłaniu dzieciom materiału do przerobienia. Z dnia na dzień jest tego wręcz ogrom, dziecko ledwo przyswoi i upora się z jednym, a już czekają następne z kilku przedmiotów, w tym z każdego prace na tydzień czasu.