Co wy tak japiecie nieomylni japacze (japacz pochodzi od japy), sedzia w jednym meczu potrafi sie pogubic I zamiast kolejnej czerwonej daje dalej zolta. , tym bardziej, ze to kartka z zeszlego roku po ktorych pilkarz pauzowal a co ma Boros do tej kartki jak w tym czasie on byl trenerem innej druzyny. To wy uwazacie, ze trener zamiast trenowac druzyne ma jeszcz liczyc ilosc tych kartek przypadajaca na kazdego zawodnika a jest ich kilkadziesiat a czsami grubo ponad setka. Boros w poprzednim sezonie trenowal inny zespol, jesli by dolozyc mu do glowy kolejna setke tych kartek, to chlop by zginal w tych kartkach a jeszcze trzeba spamietac daty kartek, daty w ktorych zawodnik nie gral po tych kartkach Osobne daty I kartki dla PP, ,osobne dla ligi - wyjdzie z tego pare ksiazek, ale o czym tu ksieciu pisac jak Ty nie przeczytales ani jednej, bo nie miales czasu
OD TEGO SA NOTESY, JAK KTOS NIE UMIE ZAPAMIETAC TO ROBI TEZ NOTATKI W KOMPUTERZE, niestety trener to musi wiedziec kogo moze, a kogo nie moze wystawic, w tak waznym meczu. .. ..