Pierwszy mecz u siebie przegrały tylko pięcioma bramkami, a wyjazdowy dziesięcioma. Wspaniały mecz w Elblągu, gdzie po ponad 20 latach oglądaliśmy i kibicowaliśmy elbląskim piłkarkom klasowemu rywalowi, jakim były Norweżki. Trybuny zapełnione w całości już na kilkadziesiąt minut przed meczem. Dziewczyny po meczu dziękowały kibicom, włodarzom klubu i władzom miasta za wspaniały doping i organizację meczu, a same dostały gorące brawa za piękną walkę. Dziewczyny postarają się za rok o jeszcze lepszą grę i awans do następnych rund, grając MECZE U SIEBIE ze wspaniałą publicznością. .. Nie macie szacunku do kibiców "fachowcy" z klubu i miasta, tak więc drodzy elblążanie, wracamy do polskiego bagienka i pięknych meczy i emocji z Kościerzyną, Kobierzycami, Chorzowem i Nowym Sączem. .. Good luck