Syreny są zakazane - już drugi raz. tylko w Wawa wyje. Zapytasz się kto zakazał? A jak myślisz. Dla rdzennych Warszawiaków w Wawie PO Powstaniu miejsca nie było, ino gruzy i zgliszcza - jak na Kresach. Więc osiedlano się razem z "repatriantami" też i w Elblągu. No i też z tymi po akcji "Wisła". Również i z tymi dla których poprzednia administracja - choć się nimi posługiwała, do osiedlenia na tych terenach wystawiała wyjątkowe zezwolenia. Więc nie za bardzo jest tu co rościć. Chyba że za zezwoleniem i nakazem współczesnej nam administracji. Po wojnie na wychodźstwie spór prowadził Adam Doboszyński z Antonim Słonimskim, ale im przerwano ten dialog. Ciekawym kto miał rację.