Do mnie policja regularnie puka o 1-2 w nocy, bo sąsiadka z bloku obok ma urojenia i dzwoni, ze ciągle są imprezy w mieszkaniu obok mojego. Przychodzą cisza jak makiem zasiał tam pukaja nikt nie otwiera to pukaja do nas, bo musza spisać raport z interwencji, a przy okazji budzą nas i poł bloku bo mamy dwa psy. Brawo! Może jak jest cisza to darować sobie nękanie ludzi w środku nocy i ukarać kobietę za bezpodstawne wezwanie policji?