Może to synuś bogatych, ustawionych rodziców. Pogadali z kim trzeba, zapłacili i po sprawie. Z jednej strony w szkołach uczy się dzieci postaw obywatelskich, a z drugiej strony takie plucie ludziom w twarz! Postępowanie przeciwko degeneratowi powinno być z urzędu! Co to za przykład dla dzieci?!