Pięknie położony pod Elblągiem las miejski, zwany „Bażantarnia” otrzymał ostatnio pierwszą partię żywych bażantów, informował Głos Elbląga z 11 maja 1959 r.
Jak nam oświadcza leśniczy ob. Kosecki, zakupiono ostatnio, u znanego hodowcy bażantów, długoletniego reprezentanta Polski w strzelaniu p. Kiszkurno kilka bażantów dla elbląskiej „Bażantarni”. Bażanty te zniosły kilkadziesiąt jajek. Ponad 100 jajek bażancich zakupiło też koło myśliwskie nr 2 w Elblągu.
W niedługim czasie w elbląskiej „Bażantarni” wylęgną się pierwsze bażanciki.
W niedługim czasie w elbląskiej „Bażantarni” wylęgną się pierwsze bażanciki.
oprac. Olaf B.