Krótki wprawdzie, ale bogaty i urozmaicony w tym roku karnawał daje o sobie znać jeszcze teraz wzmożoną „frekwencją” w elbląskim Urzędzie Stanu Cywilnego. Od początku roku związki małżeńskie zawarło tam 147 par, informował Dziennik Bałtycki z 23 marca 1959 r.
Sporo kłopotów przysparza kierownikowi USC p. Stanisławowi Mackowi, nie zadawalający stan i wyposażenie Sali ślubów. W prawdzie Urząd Spraw Wewnętrznych WRN w Gdańsku obiecał wyasygnować odpowiednią sumę na zakup nowych mebli, dywanów i żyrandoli oraz odnowienie Sali, ale sprawa ta utknęła w martwym punkcie, rozbijając się o brak ok. 50 tys. zł.
Tymczasem nie gdzie indziej jak właśnie w Urzędzie Stanu Cywilnego, młodzi elblążanie rozpoczynają nowy okres w życiu. Nie ulega więc chyba kwestii, że ta doniosła chwila winna być należycie zaakcentowana i mieć odpowiednią oprawę.
Tymczasem nie gdzie indziej jak właśnie w Urzędzie Stanu Cywilnego, młodzi elblążanie rozpoczynają nowy okres w życiu. Nie ulega więc chyba kwestii, że ta doniosła chwila winna być należycie zaakcentowana i mieć odpowiednią oprawę.
oprac. Olaf B.