Dziś pierwszy raz od kilkunastu lat wsiadłem do tramwaju i ostatni! Jechałem takim szrotem, że po dwóch przystankach myślałem o wysiadce na następnym. Ponieważ się spieszyłem musialem to przeżyć. Drzwi tego szrota tak napier. .. .. , że mnie faceta brały nerwy! Stąd moje pytanie: kti dopuszcza w tak tragicznym stanie pojazdy do ruchu!!! Wozicie bydło, czy ludzi. I wy się dziwicie, że ludzie nie jeżdżą?