Po godzinie 14 nowa trasa S7 z Elbląga do Gdańska została otwarta dla kierowców w obu kierunkach. 40-kilometrowy odcinek kosztował 3,7 miliarda złotych, jego budowa trwała trzy lata. Zobacz fotoreportaż i film z otwarcia.
Uroczyste otwarcie nowej S7 organizowano dzisiaj w Jazowej, tuż przed nowym mostem na Nogacie. Wykonawcy - przedstawiciele firm Metrostav i Budimex – podkreślali, jak trudna to była inwestycja.
- Każdy metr kwadratowy tej drogi wymagał wzmocnień i właściwie wybudowania drugiej autostrady nad tą nawierzchnią, na której teraz stoimy. Zostały wykonane cztery miliony metrów sześciennych nasypów odciążeniowych, by można było się po tej drodze poruszać – mówił Artur Fobko, wiceprezes Budimexu.
- To już 203 kilometry drogi ekspresowej do Warszawy. W przyszłym roku ruszy budowa następnego 70-kilometrowego odcinka z Mławy do Płońska, a reszta jest na deskach kreślarskich projektantów. Mniej więcej około 2022, 2023 roku pojedziemy drogą ekspresową do samej Warszawy – zapowiedział Marek Chodkiewicz, wiceminister infrastruktury
Droga S7 jest przejezdna na całej trasie między Elblągiem a Gdańskiem, ale na niektórych odcinkach drogowcy wprowadzili ograniczenia prędkości do 100 km/h. Do grudnia będą jeszcze trwały prace na drogach bocznych, serwisowych i dojazdów do pól na odcinku Nowy Dwór Gdański – Elbląg, a do kwietnia 2019 roku – na odcinku Koszwały – Nowy Dwór Gdański.
Co ciekawe, dzisiaj godzinach szczytu, mimo otwarcia drogi S7, okazało się, że nadal wąskim gardłem może być wyjazd i zjazd z Elbląga w Kazimierzowie. W tym miejscu, przy rondzie, nadal tworzyły się korki.
- Każdy metr kwadratowy tej drogi wymagał wzmocnień i właściwie wybudowania drugiej autostrady nad tą nawierzchnią, na której teraz stoimy. Zostały wykonane cztery miliony metrów sześciennych nasypów odciążeniowych, by można było się po tej drodze poruszać – mówił Artur Fobko, wiceprezes Budimexu.
- To już 203 kilometry drogi ekspresowej do Warszawy. W przyszłym roku ruszy budowa następnego 70-kilometrowego odcinka z Mławy do Płońska, a reszta jest na deskach kreślarskich projektantów. Mniej więcej około 2022, 2023 roku pojedziemy drogą ekspresową do samej Warszawy – zapowiedział Marek Chodkiewicz, wiceminister infrastruktury
Droga S7 jest przejezdna na całej trasie między Elblągiem a Gdańskiem, ale na niektórych odcinkach drogowcy wprowadzili ograniczenia prędkości do 100 km/h. Do grudnia będą jeszcze trwały prace na drogach bocznych, serwisowych i dojazdów do pól na odcinku Nowy Dwór Gdański – Elbląg, a do kwietnia 2019 roku – na odcinku Koszwały – Nowy Dwór Gdański.
Co ciekawe, dzisiaj godzinach szczytu, mimo otwarcia drogi S7, okazało się, że nadal wąskim gardłem może być wyjazd i zjazd z Elbląga w Kazimierzowie. W tym miejscu, przy rondzie, nadal tworzyły się korki.
RG