Dlaczego mieszkańcy Krynicy Morskiej ze mną również nie godzą się na przekop. Otóż inwestycja ta będzie trwać około 6-lat. Kurort w tym czasie będzie zapomnianą wiochą o której polacy ze względu na uciążliwy dojazd zrezygnują z wypoczynku. Kto pokryje im potężne wydatki na inwestycje, które przez dekadę nie mają szans zwrotu ?
Nieprawda. Chodzi o to, że gnijąca woda i muł z Zalewu wyleje się na plaże Krynicy. Dodatkowo ruch piasku wzdłuż brzegu ulegnie zakłóceniu i mogą zniknąć plaże a mierzeja będzie rozmyta, tak samo jak Władysławowo powoduje rozmywanie półwyspu Helskiego. Złudzenia o porcie handlowym i masie jachtów proponuję zweryfikować w portach do których jest dostęp - Hel, Jastarnia, Ustka Darłowo i. t. d. Rozumiem, że nie jest to wycieczka zagraniczna, ale proponuję się poświęcić na taką wycieczkę. Handel elbląski ma sens tylko na obszarze Zalewu, a zwłaszcza z Kaliningradem. Granice systemów dają okazje handlowe. Żadnego transportu po polskiej stronie nie ma. Nie ma nawet statku pasażerskiego z Elbląga do jakiegokolwiek polskiego portu na Zalewie. Zalew ulega eutrofizacji i to jest prawdziwy problem. Nie nadaje się do rekreacji. A nikt nie stara się go rozwiązać. Pewnie dlatego, że rezultatów nie da się osiągnąć w jednej kadencji. A obecnie politycy nawet nie są w stanie utrzymać głębokoścfi 1,5m na podejściach do zalewowych portów. ;)