Co punkt w tym artykule to gorzej. Nadal nie ma winnych ws zakupu tramwajów z Niemiec które stoją w zajezdni. Zamiadt wozić pasażerów. Jeżdżą nadal RUINY konstal ktore niszczą torowiska, budynki i denerwują jadących. TYM ZLOMEM.
Takie tramwaje typu bombardier jeżdżą po Gdańsku, problem jest w tym, że gdańskie tramwaje mają oprogramowanie komputerowe sterowania pojazdem i mogą zdiagnozować każdą usterkę, elbląskie tego nie mają i nie chcą zakupić, lepiej grzebać i szukać, wsteczne myślenie i tyle.