
W tym roku Elbląg odwiedzi więcej turystów niż w 2018r. Co ich przyciąga do naszego miasta? Głównie Kanał Elbląski. W samym Elblągu brakuje im atrakcji związanych z rzeką: krótkiego rejsu statkiem, możliwości wypożyczenia łódki.
Trendy turystyczne w Elblągu zmieniają się. Widać to np. po grupach narodowościowych, które odwiedzają nasze miasto. Oczywiście największą grupą są Polacy (ok 85 proc.), ale ciekawie prezentują się statystyki turystów zagranicznych. Przez lata największą grupą zagraniczną byli Niemcy. W 2019r. nasi zachodni sąsiedzi spadli na czwarte miejsce. Najliczniej Elbląg odwiedzali Rosjanie, Łotysze i Litwini.
Wśród Polaków dominują turyści indywidualni.
- To przede wszystkim rodziny z dziećmi. Wśród grup zorganizowanych wyróżniają się seniorzy i wszelkiego rodzaju koła zainteresowań. Pojawiają się wycieczki grup przyjaciół. Tego wcześniej nie było – mówiła Monika Prażak – Michałowska z Elbląskiego Klastra Turystycznego.
Elbląski Klaster Turystyczny szacuje ok. 5 proc. wzrost liczby turystów w stosunku do roku 2018. Dobrą informacją jest też wydłużenie się sezonu turystycznego.
- Można powiedzieć, że trwa aż do października – zwróciła uwagę Monika Prażak – Michałowska.
- Tylko w lipcu i sierpniu prowadzoną przez nas Informację Turystyczną odwiedziło ponad 25 tys. osób, a w tym samym okresie ubiegłego roku było ich 18 tys. - uzupełnił Leszek Marcinkowski, prezes elbląskiego PTTK.- W całym 2018 r. mieliśmy 38 tys. odwiedzających, w tym roku do października już mamy 10 tys. turystów więcej.
- Największą atrakcją jest Kanał Elbląski i rejs statkiem po trawie. Dużo ludzi oprócz Elbląga turyści odwiedzają też Frombork i Malbork. W samym Elblągu jest za mało propozycji dla grup przyjaciół – mówiła Ewa Gadomska z Elbląskiego Klastra Turystycznego.
Czego oczekują turyści? Większego otwarcia na wodę.
- Przydałby się statek, który regularnie kursowałby z Elbląga do Fromborka, w stronę Krynicy Morskiej – zauważyła Ewa Gadomska.
- Ludzie zwracają uwagę, że popływaliby kajakiem, a ich nie ma. Turysta pyta o jakieś łódki, o sprzęt, z którego mógłby skorzystać na wodzie – dodała Monika Prażak – Michałowska.
W przypadku kajaków zawodzi jednak przepływ informacji.
- Kajaki są. Wypożyczalnia jest na przystani przy ul. Radomskiej – wyjaśniał Leszek Marcinkowski.
Co nas czeka? Najważniejsza informacją jest uruchomienie w przyszłości aplikacji dla turystów.
- Potrzebujemy, żeby turyści wyszli poza Stare Miasto. Kończy się już praca nad aplikacją, które będzie prowadziła nie tylko po Starym Mieście, ale i po całym Elblągu – zdradził Adam Jocz, dyrektor Departamentu Promocji, Kultury i Turystyki w elbląskim ratuszu.
Kontynuowany będzie program doświetlania i remontu form przestrzennych. Być może powstaną też nowe szlaki turystyczne po naszym mieście.