Byłem w tym roku w US na Mickiewicza 43,zapłacić podatek od umowy kupna - sprzedaży, najpierw czekałem 15 minut aż pani w okienku skończy bajerzyć ze swoim kolegą obok o pierdołach ( słyszałem o czym ) i łaskawie zmieni numerek na wyświetlaczu, gdy podszedłem spojrzała na mnie jak na intruza i powiedziała : słuuuucham, kiedy podałem jej umowę to długo czytała co chwilę badawczo spoglądając na mnie, w końcu sięgnęła za siebie i podała mi formularz dwie kartki A4 mówiąc : proszę to wypełnić, potem długo liczyła ile to jest 2 % od wpisanej przeze mnie kwoty odetchnęła z ulga i powiedziała : teraz do kasy; ) a w kasie obsługa była nie lepsza, poprosiłem siksę o pomoc w wypełnieniu druku t tylko prychnęła na mnie jak kotka, że na tablicy jest wzór; ) do naczelnika US, weźcie się za swoich nierobów !!! Wy jesteście dla nas a nie odwrotnie !!! Żyjecie z naszych podatków i macie nam służyć !!!