@ Sąsiedzi - nie czepiam się innych pub'ów, jedynie zbyt propagandowo mi te wcześniejsze komentarze wyglądają, co raczej oczywiste - jest opisana impreza w Mjazzde, a ktoś propsuje, że "Sąsiedzi to i tamto" - nie rozumiem. Bywam czasem i tu i tam, a także w Krypcie (równie dobrze Krypta mogłaby pisać jakieś bzd3ty tutaj, czemu nie) - po prostu był konkretny koncert w Mjazzdze, było zawodowo, i tyle w temacie. Jak będzie artykuł o koncercie u "Sąsiadów" - to będzie to Wasz artykuł, i też napiszę, że było piknie, jeśli tam będę. Oby więcej takich imprez, a Elbląg/starówka nieco odżyje. Widać pojawia się na niej -siłą rzeczy - Europa bez granic, kochana emigracja, Ruski etc. - coraz więcej obcokrajowców, zarówno na starym, jak i na scenach. Oby tak dalej. Gdyby Elbląg "przechwycił" choć kilka % tych tłumów, które przewawlają się przez Trójmiasto - to byłaby tu arcadia :)
Nie wiem kto piszę posty, jednak miło, że doceniają nasz wkład. Temat o koncercie z Mjazzdze przerodził się w ogólny temat więc może właśnie dlatego te komentarze.
Też byśmy się nie wtrącali w ten artykuł, jednak rozmowa przeszła na szersze wody więc dlatego nasz post. Sami czytamy i popieramy działalność klubu bo przecież jaka to konkurencja, gdy w 2-3 miejscach tylko coś się dzieje. Wręcz odwrotnie, tworząc koncerty z "ambitną" muzyką powinniśmy się wspierać. Boi widać, że trudno jest dotrzeć i zmienić mentalność mieszkańców. My znów po koncercie w którym publika nie dopisała. Szkoda, lecz trzeba działać dalej. Dzięki wielkie tym co byli, bo na pewno nie żałowali. Był mega energetyczny koncert, tylko trochę wstyd za mieszkańców.