Chlpptasiu, dziewuszko. Moje wypociny są na tyle chronione, na ile właściciel gazety internetowej zastrzegł sobie do nich prawo. Moje notatki na studia, które dla wygody i czytelności drukowałem sobie lub czyjeś, kopiowane od innych (za ich zgodą) nie są niczym chronione, za to zostały obłożone przez złodziei z wiadomej mafii haraczem. .. dwoma, bo i papier i zdaje się, że również toner też? Kiedy niechronione przez ZAiKS przez siebie samego pisane KODY ŹRÓDŁOWE kopiowałem na płyty, tenże ZAiKS też mnie okradł. Zagadka: kto najgłośniej zawsze krzyczy ŁAPAJ ZŁODZIEJA?