UWAGA!

Koniec procesu w głośnej sprawie z pogrzebami

 Elbląg, Koniec procesu w głośnej sprawie z pogrzebami
(fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)

Zakończył się proces w głośnej medialnie sprawie byłego pracownika jednego z elbląskich zakładów pogrzebowych. Mężczyzna jest oskarżony o dwukrotną próbę ograbienia grobów podczas uroczystości pogrzebowych, nie przyznaje się do winy. Prokurator zażądał m.in. kary roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Wyrok wkrótce.

Przypomnijmy, że sprawa została upubliczniona w mediach społecznościowych w 2022 roku przez Zbigniewa Stonogę, kontrowersyjnego przedsiębiorcę i wideoblogera. Nagrał on reportaż z udziałem pana Eryka, który wcześniej przyuczał się do pracy w elbląskiej firmie Charon i przed kamerą opowiedział o nieprawidłowościach, jakie miały mieć miejsce w zakładzie. Sprawa ostatecznie trafiła do prokuratury w Kościerzynie, która oskarżyła Marka K., byłego pracownika zakładu pogrzebowego, o dwukrotną próbę ograbienia grobów podczas uroczystości pogrzebowych w Elblągu i Marwałdzie koło Ostródy. Nikt inny z elbląskiej firmy zarzutów nie otrzymał, nie potwierdziły się też inne rzekome nieprawidłowości, o jakich opowiadał pan Eryk na nagraniu. Jedynym oskarżonym w tej sprawie jest Marek K., który nie przyznaje się do winy.

W procesie, który trwa od sierpnia 2023 roku, sąd przesłuchał wielu świadków, wśród nich byłych i obecnych pracowników zakładu pogrzebowego, jego właścicieli oraz rodziny zmarłych. Na ostatniej rozprawie w tym procesie miała zeznawać pani Ola, która uczestniczyła w jednym z feralnych pogrzebów. Nie stawiła się jednak w sądzie, więc sąd zdecydował o odczytaniu jej zeznań z postępowania przygotowawczego, w których przyznawała, że wrzuciła do grobu m.in. zegarek o wartości ok. 500 zł oraz papierosy, ale nie widziała, by ktoś je z grobu wyjmował.

Prokuratura po zamknięciu przewodu sądowego wniosła o skazanie Marka K. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, 5 tys. złotych grzywny oraz trzyletni zakaz wykonywania zawodu związanego z pracą w zakładzie pogrzebowym. Prokurator dowodził, że zgromadzony w sprawie materiał przeczy zeznaniom oskarżonego, który nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Z kolei obrona wniosła o uniewinnienie swojego klienta. Mecenas reprezentujący Marka K. przedstawił sądowi ekspertyzę, wykonaną przez jedną z firm detektywistycznych, która miała dowodzić, że fizycznie niemożliwe było odsłonięcie wieka trumny znajdującej się w grobie, a więc tym bardziej niemożliwe było wyjęcie z trumny jakichkolwiek przedmiotów. Stwierdził też, że relacje pana Eryka należy traktować jako pomówienie i traktować szczególnie wątpliwie, tym bardziej, że pan Eryk i pan Marek byli ze sobą skonfliktowani. Pan Eryk też zdaniem obrońcy szantażował swoich byłych pracodawców, czyli właścicieli elbląskiego zakładu pogrzebowego Charon.

Wyrok w tej sprawie zostanie wydany 22 kwietnia.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama