Mamusia aferzystka. Zamiast dzwonić do sanepidu może lepiej zapytać w przedszkolu. Zresztą jest pandemia, masa ludzi choruje. I wszędzie są braki personelu. Moje dzieci chodzą do przedszkola, mam zaufanie do pań, które się nimi opiekują. Jeżdżą na wycieczki, ubierają, dobierają, podcierają tyłek. Nie wiem, jak można w tej trudnej sytuacji, gdy wszyscy wypruwają sobie żyły jeszcze kręcić aferę. Zajmij się dziećmi sama.
Brawo! Zgadzam się w 100 procentach! Zamiast być wdzięcznym, że Panie z przedszkola jeszcze jakoś ogarniają i opiekują się dziećmi to najlepiej kręcić aferę z niczego. Ktoś już tutaj też powiedział, nikt bez kwalifikacji tam nie pracuje a brak szacunku do tych Pań niezależnie od tego czym akurat się w tym przedszkol uzajmuja to naprawdę totalne dno. Trzeba im pogratulować że ogarniają to wszystko a nie się czepiać że do dziś zamiast Pani "Zosi"była Pani "Gosia".