W lewym dolnym rogu na plakatach pojawiły się hasła obrażające kibiców Ruchu (fot. Michał Skroboszewski)
Zbliżające się spotkanie Olimpii Elbląg z Ruchem Chorzów wzbudza niezdrowe emocje wśród kibiców. W mieście pojawiły się plakaty zachęcające do przyjścia na mecz i „przy okazji” obrażające najbliższych rywali żółto-biało-niebieskich. Klub zapewnia, że nie ma z tymi plakatami nic wspólnego.
W najbliższą sobotę (16 marca) Olimpia Elbląg podejmuje na własnym stadionie Ruch Chorzów. Dla obu drużyn będzie to ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. Zółto- biało-niebiescy są na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 20 oczek i wyczekują "jak kania dżdżu" każdego punktu. Ruch jest czternasty tylko z jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. Dla obu zespołów będzie to więc spotkanie o „sześć punktów”.
Olimpii przyda się doping dużej liczby własnych kibiców, zwłaszcza, że w Elblągu spodziewana jest pokaźna liczba sympatyków chorzowian. W mieście pojawiły się plakaty zachęcające do przyjścia na mecze.
Właśnie: zachęcające, ale kogo? W lewym dolnym rogu plakatu jego twórcy umieścili napis obrażający rywali. Tym samym kibic – „piknik” trzy razy przemyśli czy iść na mecz, gdzie (możemy mieć podejrzenie graniczące z pewnością) więcej czasu dopingu poświęcone będzie lżeniu rywali i „jazdy z paniami” niż dopingowaniu żółto-biało-niebieskich.
- To nie są plakaty wydane przez klub. Potępiamy takie działania i nie zgadzamy się z formą tych plakatów. To nie są wartości, jakie Olimpia Elbląg chce promować. Kibiców trzeba zachęcić, żeby przyszli na ten mecz, ale nie w taki sposób. Plakaty sygnowane przez klub będą wywieszane od dziś – powiedział nam Paweł Guminiak, prezes Olimpii Elbląg.
- Niedźwiedzia przysługa. Nie mamy nic wspólnego z pojawieniem się "tych" plakatów na mieście. W imieniu swoim i klubu najmocniej przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni treścią, jaka tam widnieje. Proszę pamiętajcie - o dobre imię ZKS Olimpia Elbląg też walczymy razem – napisał Tomasz Flakowski, menedżer Olimpii na swoim koncie w mediach społecznościowych.
Wiadomo, że kibice Olimpii i Ruchu nie przepadają za sobą (eufemistycznie rzecz ujmując) i na meczu kibice mogą usłyszeć słowa powszechnie uznane za obelżywe. I nie będzie to pierwszy taki mecz. Do tej pory nikt jednak nie zachęcał do przyjścia na mecz, obrażając rywali.
Na stronie internetowej ZKS Olimpia Elbląg pojawiło się oświadczenie klubu:
Tak wygląda oficjalny plakat klubowy, zapraszający na mecz
"W zwiazku z pojawieniem się na mieście rozklejonych plakatów meczowych zawierajacych nieodpowiednie treści, ZKS Olimpia Elbląg niniejszym kategorycznie zaprzecza, jakoby miało to związek z jakimikolwiek dzialaniami klubu.
Jest nam przykro, że takie treści pojawiły się na mieście. Wyrażamy głębokie ubolewanie i rozczarowanie zaistniałą sytuacją. Jako klub zawsze dbamy o swoje dobre imię i dobre imię miasta oraz firm i instytucji z nami współpracujących oraz zachęcamy do kulturalnego wspierania naszej drużyny, co można chociążby zaobserwować w ostatnich dzialaniach klubu w mediach społecznościowych.
To nie są plakaty wydane przez klub. Potepiamy takie działania i nie zgadzamy się z formą tych plakatów. To nie sa wartości, jakie Olimpia Elblag chce promować. Kibiców trzeba zachęcić, żeby przyszli na ten mecz, ale nie w taki sposób. Musimy pamiętać, że o dobre imię ZKS Olimpia Elbląg i naszego miasta też walczymy razem.
Jednocześnie prezentujemy jedyny oficjalny plakat klubu, który został wydrukowany i przekazany do rozklejenia w dniu wczorajszym".
klub od miesięcy stawia na promowanie się wśród rodzin i osób starszych a także biznesu, co widać gołym okiem jak się wejdzie na social media Olimpii, a takie gesty tylko ten obraz zaciemniają, grafika ok, ale te wulgaryzmy to już przesada
Z tymi szmatami z prześcieradeł, co rozwieszają np. przed czołgiem, też klub nie ma nic wspólnego? Z tymi wlepkami na słupach energetycznych przed każdym meczem także? Bajdurzenie - wiadomo, że to kibole za zgodą działaczy klubu to organizują. Niestety taki jest polski futbol - najlepiej to pokazała sytuacja w krakowskiej Wiśle.
I dlatego jesteśmy w tabeli tu gdzie jesteśmy. .. .bo zajmujemy się głupotą a nie prawdziwą rywalizacją. Ciekawym jakbym zapytał dlaczego kibic Olimpii nie lubi się z kibicem Ruchu - jakie jest tego podłoże i historia - jakie będą odpowiedzi? Czy będą wartościowe czy NIE - BO - NIE.