UWAGA!

Pierwsze takie śniadanie wielkanocne

 Elbląg, Pierwsze takie śniadanie wielkanocne
(fot. Mikołaj Sobczak)

W niedzielę odbyło się pierwsze w Elblągu śniadanie wielkanocne dla samotnych. Na zaproszenie organizatorów odpowiedziało kilkadziesiąt osób, które spędziły kilka godzin w świątecznej atmosferze w Domu Seniora przy ul. Zamkowej. Zobacz zdjęcia.

W przygotowanie śniadania wielkanocnego zaangażowało się około 40 wolontariuszy. Na pomysł organizacji takiego wydarzenia w Elblągu wpadli Daria Rudnik i Konrad Żukowski, którzy działają w naszym mieście jako 777 Crew z pomocą Fundacji Wolne Miejsce.

- Jesteśmy zadowoleni, bo elblążanie nas odwiedzili. To nowa inicjatywa, więc wiemy z doświadczenia, że na początku trzeba zapracować na ich zaufanie. Jesteśmy gotowi na przyjęcie więcej osób, mamy nadzieję, że więcej osób do nas dołączy przy okazji kolejnych takich wydarzeń. Poznajemy Elbląg, ludzi. Chcielibyśmy zorganizować podobne spotkanie w wigilię Bożego Narodzenia – mówi Konrad Żukowski.

- Przygotowaliśmy się do śniadania od dłuższego czasu, od piątku jesteśmy tutaj, robiliśmy dekoracje, przygotowywaliśmy posiłki, ustawialiśmy stoły. Chcielibyśmy, że do takich wydarzeń dochodziło częściej – mówi jedna z wolontariuszek.

Na zaproszenie organizatorów do Domu Seniora przy ul. Zamkowej przyszło kilkadziesiąt osób, które nie chciały spędzić niedzieli wielkanocnej samotnie.

- Dowiedziałam się na stołówce na Winnej (stołówka ECUS – red.), że tu będzie poczęstunek. Bardzo mi się podoba, spotkałam nawet tutaj swoją koleżankę - mówi pani Elżbieta.

- Koleżanka mi o to powiedziała o tym spotkaniu, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Muszę się zapisać do takiego Domu Seniora, bo jestem samotna i chciałabym tu częściej spędzać czas – dodaje pani Barbara.

Na śniadaniu wielkanocnym spotkaliśmy także grupę bezdomnych mężczyzn.

– Zdarza się, że nie mamy co jeść. Bezdomni jesteśmy od lat, korzystamy z różnego rodzaju pomocy. Nocujemy na Królewieckiej w noclegowni. Łazimy po mieście, tu się coś znajdzie, tam sprzeda. puszki zbieramy. Staramy się dbać o siebie. Mam zasiłek okresowy 380 zł i z tego, co zbiorę staram się utrzymać. Niedługo wejdę w wiek emerytalny, czekam na tę emeryturę - przyznaje pan Stefan.

- Zbieramy złom, dużo ludzie nam pomagają – dodaje pan Leszek.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Brawo ! Wspaniała inicjatywa.
  • Bardzo pozytywna inicjatywa ludzi którzy robią coś bezinteresownie dla innych. Ciepła atmosfera, uśmiechnięci wolontariusze, smaczne jedzenie. Dziękuję i pozdrawiam organizatorów.
  • Widzę Pana Naczelnego, brawo, super inicjatywa
  • Dobry pomysł.
  • Starość jest do kitu a samotność również
  • Panie Żukowski. Sądzę, że gdyby nie wymagalność zapisów osób chętnych, zapewne frekwencja była by lepsza.
  • Działanie godne uznania, zachęcające do pomocy. Moim zdaniem jednak, zdjęcia naruszają prywatność i godność potrzebujących ludzi. Uwaga tyczy się również innych wydarzeń kierowanych do i z udziałem bezdomnych, podległym nałogom, bezrobotnych.
  • Może to jest nieosiągalne, ale zawsze gdy widzę osoby tzw. bezdomne w wieku produkcyjnym bardzo sprawne fizycznie, a mając wiedzę, że można w Elblągu nocować na Nowodworskiej lub Królewieckiej to zastanawiam się, czy Ratusz oprócz istniejącej pomocy nie mógłby stworzyć dla nich poletatów prac interwencyjnych, by mieli na drobne wydatki i nie poniżali się do zbierania niedopałków z ulicy i żebrania od 3 razy starszych od nich turystów na Starówce.
  • Po za tym przydałyby się dotacje z PiS owskiego Funduszu Sprawiedliwości, jeżeli jeszcze coś zostało.
  • Zapisy nie były wymagane, mógł wejść każdy. Zapisy były tylko pomocą dla organizatorów, by wiedzieli, czy przygotować 30 czy 120 miejsc. Tu nie chodzi o żadną inwigilację, tylko o to, by lepiej się przygotować i nie marnować jedzenia :) troszkę zrozumienia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    8
    0
    Osoba znająca temat ;)(2024-03-31)
  • lepiej w naczyniach, na talerzyku, w filiżance, prawdizwą lyżką, widelcem, to przykre komsumowac na plaistilu, w papierowych kubkach, trzeba to zmodyfikować i uczłowieczyć, w stałym obiekcie naczynia muszą być. Gratuluję takiego spotkania, jest potrzebnne, podnieśmy standardu
  • Inicjatywa wspaniała, ale bardzo smutna. Nie wiem, co musiałoby się stać, żebym poszła na takie śniadanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    Samotna seniorka.(2024-04-01)
Reklama