Kiedyś marynarz to był gość, a teraz to lepiej nie mówić. Swoją drogą to tyłu poznałem już kpt że mogę stwierdzić że 80% ich nie nadają się na tym stanowisku, większość powinna przejść badania psychologiczne jak dowodzić ludźmi. Hashtagi: #Chief
Kapitanowie są ludźmi, jak wszyscy inni i również wśród nich bywają świry. Jednak czasy się zmieniają i - faktycznie - trzymanie się dziś odwiecznej zasady "pierwszego po Bogu"może dotyczyć tylko i wyłącznie decyzji i bezpośrednich czynności prowadzenia jachtu - wyboru trasy, doboru żagli, pełnienia przez załogę ról manewrowych itp. W zakresie dotyczącym morza i żeglugi dyskusji nie ma, ale też to kapitan ponosi jednoosobową odpowiedzialność za życie ludzi i jacht. Na płaszczyźnie współżycia załogi powszechne jest już dziś równorzędne partnerstwo i koleżeństwo, choć niektórzy kapitanowie do tego nie dorośli i swym głupim rządzeniem i "nauką przez gnojenie"zatruwają urlopy innym.