Świetna opowieść. Może trochę przesady, że byłeś jedynym Kapitanem Bałtyckim w Elblągu. Przed twoim przybyciem do Elbląga byłem na rejsie Szafirem w Świnoujściu a Kapitanem był Truchanowicz,
@Jerzy 11 - Byłem, byłem - Truchanowicz zrobił bałtyckiego 2 lub 3 lata po mnie. Dlatego, zanim w r. 1971 wstąpiłem do Ogniska Wodnego TKKF Zamech, do prowadzenia Szafira i Misi zapraszał Panią kapitan Krystynę Remiszewską, starszą siostrę Teresy, która poprowadziła jacht Komandor w regatach samotników OSTAR przez Atlantyk.