UWAGA!

„Możemy obiecać waleczność” (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, Kibice mieli za co dziękować
Kibice mieli za co dziękować (fot. Michał Skroboszewski)

Zwycięstwo Startu nad mistrzem Polski wlało w serca kibiców nadzieję, że ten sezon dla elblążanek może być co najmniej dobry. - Wiele rzeczy od nas nie zależy, ale od nas zależy waleczność. To możemy obiecać – mówił po meczu trener Andrzej Niewrzawa.

Szczypiornistki Perły Lublin nie mogły uwierzyć w to, co się stało w środę wieczorem w hali przy al. Grunwaldzkiej. W ostatniej sekundzie bramkę na wagę zwycięstwa Startu zdobyła Katarzyna Kozimur, wykorzystując doskonałe podanie Pauliny Uścinowicz. Zanim do tego doszło, na dziewięć sekund przed końcem przerwę na żądanie wziął trener Andrzej Niewrzawa i rozrysował dokładnie, co szczypiornistki mają zagrać.
       - Tak właśnie ta akcja miała wyglądać – stwierdził trener po meczu. - Dużo rzeczy od nas nie zależy, ale od nas zależy waleczność. To możemy obiecać. Zacznijmy od naszych serc, a reszta się poukłada – stwierdził. - Chciałbym, żeby ten zespół się cieszył, by był dumą Elbląga, żeby wygrywał. Może nie zawsze się wygra, ale dla tych osób, które przychodzą na mecze i przeżywają coś takiego, trzeba walczyć. Dzisiaj jestem mega szczęśliwy.
       Największą skutecznością w elbląskim zespole w ataku wykazała się Aleksandra Jędrzejczyk, która zdobyła sześć bramek, część z nich w kluczowych momentach meczu. - W drugiej połowie częściej graliśmy w siedem zawodniczek, wycofując bramkarkę, co przyniosło korzyść. Straciliśmy tylko jedną bramkę po przerzucie przez całe boisko – powiedziała nam po meczu Aleksandra Jędrzejczyk. - Wygrana cieszy, co tu więcej powiedzieć. Mam nadzieję, że jest to dobry prognostyk przed następnymi meczami.
       - Nie czuję się bohaterką, wszystkie zasłużyliśmy na tę wygraną – stwierdziła Wioleta Pająk, która w bramce wyczyniała w środę cuda, broniąc co najmniej kilkanaście rzutów rywalek, także z rzutów karnych. - Wytrzymałyśmy ten ciężar, kondycyjnie też dobrze wypadłyśmy. Była duża motywacja przed meczem, stresowałam się delikatnie, ale skupiałam się na tym, co mam do zrobienia w tym meczu. Większość zadań wykonałam i jest super. 13 obronionych strzałów? Nie liczyłam – śmiała się elbląska bramkarka.
       Szczęśliwi kibice po meczu zgotowali piłkarkom fetę na zewnątrz hali. Były nawet fajerwerki...
      

       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym EKS Start Elbląg
RG

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama