Szkoda tego meczu bo mecz przed własną publicznością, a przebieg jakbyśmy grali na wyjeździe, po raz pierwszy zawiodłem się na trenerze, który tak odważnie sięgał po młode w poprzednich meczach a dzisiaj mimo, że dziewczynom z pierwszej siódemki nie szło nic szukał na siłę ustawienia ale praktycznie nie zmieniał składu. Trenerze trzeba odważnie stawiać na młode bo dzisiejsza reakcja i zmiany były zdecydowanie za późno. Świeża i Kwiatek naprawdę dużo potrafią i i jak całkowicie nie szło Liskowi i Muszce trzeba było ryzykować już koło 10 - 15 minuty a tak zrobiło się 8 bramek i było pozamiatane. Nie twierdzę, że byśmy wygrali ale patrząc na Patrycję z drugiej połowy myśl, zę dziewczyna dzisiaj była w dobrej dyspozycji szkoda, szkoda, szkoda