czyli to zwykły rozwiązywacz zadań, sprawny, ale do czego mu one są, to pojęcia nie ma. I to jest problem polskiej edukacji, mamy sprawnych rozwiązywaczy, ale bez kreatywności i wizji to nadal tylko zwykli rzemieślnicy. I tu ma racje, ze stolarza jest więcej pożytku, niż z tych jego rozwiązanych zadań