I na kazdy egzamin to dzieci i mlodziez na kompleksowe dodatkowe korepetycje za grubą kasę więc niech nie krzyczą bo ppziom coraz gorszy a wymagania coraz większe, kiedys to fakt nauczyciel mial ciężka pracę ale dzis jedynie podliczac testy
Z dziećmi trzeba pracować w domu, pomagać w odrabianiu lekcji, rozwijać zainteresowania... ale tak już jest, że odpowiedzialność za swoje rodzicielskie braki próbuje się przenosić na szkole i nauczycieli. Tak jest po prostu najłatwiej prawda?