Widzę że tu niektórzy komentujący muszą być trochę nie halo umysłowo. Tak walczą z czymś w co nie wierzą że to trochę śmieszne jest. No chyba że są bardzo wierzący. To miałoby sens. Ja na przykład nie wierzę w wisznu i ten temat jest mi obojętny. Nie robię z siebie id..... ty i nie ogłaszam wszędzie że to bzdury ani nie obrażam tych co w tego wisznu wierzą. Tylko pogratulować tego wyimaginowanego heroizmu.