wedlu strategii Elbląga, na modrzewinie mialy byc pola golfowe, zeby ziemia nie lezala odlogiem bez inwestorow, ale znalazły się niedaleko tam gdzie mial chyba zaryć myśliwiec, ale pilotowi udalo sie wyladowac, a wlasciwie rozbic w szczerym polu. Tylko dlaczego w nowszej taktyce strategicznej nie ma pól uprawnych na modrzewinie ? Czyzby obawiano sie nalotów samolotów. Moze by tak ulokować na modrzewinie stadion naprawde z prawdziwego zdarzenia, z mozliwoscia rozbudowy lub nie w zlaeznosci co oplacalne bardziej - byloby i na ciepło i na światło.