UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Facet ty nie rozumiesz, bioasekuracja to zabezpiecznie chlewni, posesji ogrodzeniem i maty dezynfekujace zsmiana ubran itp. nie wpuszczanie osob postronnych. Tylko wlasnie nie kazdy postronny to rozumie, juz sami weterynarze kiedys przyjechali zabic dziki w jakims mini zoo i na samochodzie mieli zarazone inne ubite i z policja byli i facet o tym mowil, a oni nic sobie z tego nie robili i tak mu chodzili po podworku w tv to pokazali. Wejdzie ci facet na podwórko, albo jakis kot wskoczy przez plot, co byl w lesie, to już masz klopot. Dlatego strzelaja dziki, niech pracują nad jakas szczepionka na ASF i wtedy nie trzeba bedzie strzelac. W Hiszpanii jest ta bioasekuracja i co? ASF jakos nie zniknal od 30 lat. Jak sie ograniczy nosiciela to wtedy i bedzie ograniczone rozprzestrzenianie wirusa. A poza tym w ostatnich latach odstrzeliwano wiecej dzików jak teraz. To jakas prowokacja przeciwko Polsce i naszemu rynkowi wieprzowiny wartemu 20 mld. zl. A poza tym jak niby zabezpieczysz pasze przed asf czy trawe i zboże na polu? Nie da sie tego zrobić i wlasnie tacy ludzie z psami i inni chodza po polach, lasach i przenoszą wirusa na pasze. A ja nie mam chlewni ani swin juz od wielu lat, ogólnie rynek trzody kolo elblaga juz chyba calkowicie upadl.
  • I w tym poście masz w większości rację. Tylko inne wnioski wyciągasz i masz kilka nieaktualnych danych. Hiszpania faktycznie zmagała się z ASF 30 lat, robili tak jak my, bez ładu i składu, aż w końcu wprowadzili żelazną bioasekurację, nie było, że boli, i problem został zwalczony (!). Faktycznie, były w Polsce duże ostrzały dzików, ale, uwaga, obecnie populacja się jeszcze nie odbudowała, dzików jest o wiele mniej niż założono zabić. Ludziom się wydaje, że jak widzą na obrzeżach miasta dziki, to znaczy, że jest ich dużo, a to nieprawda. Paszę da się zabezpieczyć. Masz zupełną rację, że to ludzie roznoszą ASF. Tu wracamy do bioasekuracji. Wybicie dzików nic nie da. Zmasowane polowania przyczyniają się do dalszego i dalszego roznoszenia wirusa. Masz także rację, że na naszych terenach chów trzody jest powiedzmy słabo oplacalny, ale widzę, że jesteś myślącym rolnikiem, i wiesz, że dziki nie mają wiele do tej oplacalnosci.
Reklama