Chyba odmówiłbym mandatu w takiej wysokości. Jakiś może się należy ale zabrać połowę punktów za stłuczakę? Jeszcze np przekroczenie prędkości w ciągu 2 lat albo wydumane jechanie szybciej niż samochód na pasie obok w pobliżu pasów, kłamliwie nazywane wyprzedzaniem, i utrata prawa jazdy gotowa. Ale za pieniążki się odzyska. System zaczyna być chory. Gdy wprowadzano system punktów to 21 było przeznaczone dla nagminnych ostrych piratów a nie za 2-3 pierdoły.