- Pragniemy powrotu do normalności, również w szkole. To jest dla mnie najważniejszy temat, ponieważ jestem nauczycielem. Skierowanie edukacji na zdalną przynosi kryzys nie tylko w kwestii jakości nauczania, ale również odbija się na psychice dzieci, które zostają wyalienowane z kontaktu z rówieśnikami - mówił Artur Dziambor, poseł Konfederacji, podczas konferencji prasowej w Elblągu w piątek (16.07).
W Elblągu odbyła się konferencja prasowa Konfederacji z udziałem między innymi posłów: Michała Urbaniaka, Artura Dziambora, Dobromira Sośnierza i Konrada Berkowicza. Uczestniczył w niej także Janusz Korwin-Mikke.
Podczas objazdowych, wakacyjnych spotkań politycy Konfederacji chcą przekonać mieszkańców polskich miast do swojego programu: „Polska na nowo”. Jak twierdzą, jest on odpowiedzią na "Polski ład" Prawa i Sprawiedliwości. Zmiany w Polsce miałyby dotyczyć m.in.: ustabilizowania ochrony zdrowia, dobrowolnego ZUS, obniżenia rachunków za prąd, czy bonu zdrowotnego. Podczas wizyty w Elblągu komentowali obecną sytuację w Polsce.
- Pragniemy powrotu do normalności w szkole. To jest dla mnie najważniejszy temat, ponieważ jestem nauczycielem. Skierowanie edukacji na zdalną przynosi kryzys nie tylko w kwestii jakości nauczania, ale również odbija się na psychice dzieci, które zostają wyalienowane z kontaktu z rówieśnikami - mówił poseł Artur Dziambor.
Zdaniem posła Dobromira Sośnierza "lekarstwo stosowane podczas radzenia sobie z pandemią jest gorsze od choroby".
- Nie zgadzamy się na segregacje sanitarną. Obecnie więcej ludzi cierpi na powikłania związane z lockdownem, niż na samą chorobę, której zamknięcie gospodarki dotyczy. Lekarstwo nie może być gorsze od choroby. Naszą odpowiedzią na kryzys koronawirusowy jest program „Polska na nowo”. To nie jest nasz program sztandarowy, ponieważ nie ma w nim nic o karze śmierci, Unii Europejskiej itd. Chcemy, żeby ludzie wiedzieli, że z naszych sztandarowych postulatów się nie wycofujemy tylko dlatego, że w tym momencie akcentujemy nasz nowy program dla Polski po lockdownie - podkreślał Dobromir Sośnierz.
Politycy odnieśli się również do spraw lokalnych. Poruszona została kwestia przekopu Mierzei Wiślanej.
- Skoro bogaci szejkowie arabscy płacą za kilometr przekopu trzysta razy mniej, niż wynoszą koszty tutaj, w Elblągu, to logicznym musi być, że coś jest nie tak. PiS parło do tej budowy, ponieważ chcieli umieścić swoich ludzi w spółkach skarbu państwa - mówił Janusz Korwin - Mikke.