Tak dokladnie, gdyby nie NKWD i Armia Czerwona, rozbrajanie AK i innych oddziałów polskich już od 1944 roku to komuniści nie mieliby szans na utrzymanie władzy.
ci ludzie wtedy to mniej więcej intelektualnie tacy "Kotlińscy"...wyobraź sobie, że budzisz, się rano w Elblągu a Kotliński siedzi w ratuszu,w koło ruskie czołgi, no co sobie myślisz? ...pewnie zakładasz, że to zły sen , że to minie , idziesz spać, budzisz się rana i patrzysz po czołgach nie ma śladu, uśmiechasz się mówisz ,śnił mi się koszmar ,a potem ....ci mówią,że ratuszu. rządzi Wroblewski i dopiero wtedy zaczyna być absolutnie horrorowato