UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Kiedyś mieszkałem pracowałem przez kilka lat w Elblągu. Teraz mieszkam i pracuję 150 km od Elbląga i gdy mi jest za gorąco to jeżdżę nad morze do Stegny, Kątów Rybackich lub do Krynicy Morskiej. W taki gorący dzień wyjeżdżam w drogę wcześnie rano, tam jestem na miejscu ok.10.00 i po 6 godzinach można wracać. Jeśli ja mogę to ludzie z Elbląga tym bardziej. Nie widzę sensu chodzenia na basen. W dzisiejszych czasach prawie każdy kto ma stałą pracę lub własny mały biznes, to ma samochód. Można też z kimś się umówić na zmianę, aby mniej kosztowało paliwo. Z Elbląga do Stegny można dojechać w 20 minut spokojną jazdą.2 godziny pływania i opalania się + jakąś posiłek np. smażona ryba w barze, jakaś kawa czy lody i po 3 godzinach można wracać. Na basenie po godzinie jest już nuda.
  • MariuszLewandowski-Fc @Dorsz - Po pierwsze nie na tym basenie bo to zjawisko społeczne nie tylko techniczne. Nigdzie poza nim nie zbierają się młodzi ludzie z całego miasta - to było budowanie kapitału społecznego Miasta. Po drugie poza środowiskiem jest tam wszystko dla dzieci od lodów przez hotdogi po piwo bezalkocholowe dla ojców. Tradycja spotkań rodzinnych na trawie i nad wodą wraca do Elbląga - może nie na taką skalę jak w latach 70 tych ale wraca. Nie rozumiesz jak ważny był ten obiekt kiedyś to zobacz jak żyje teraz....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MariuszLewandowski-Fc(2025-07-03)
Reklama