UWAGA!

Piękna i niebezpieczna

 Elbląg, Uszkodzona kaskada na Kumieli w parku Dolinka.
Uszkodzona kaskada na Kumieli w parku Dolinka.

W tym przypadku nie chodzi o kobietę, a o żywiołową rzeczkę Kumielę, przepływającą przez nasze miasto. O mocy jej wód przekonali się elblążanie już kilkakrotnie w ostatnich dziesięcioleciach, kiedy zalewała niżej położone dzielnice Elbląga. Wbrew pozorom, zagrożenie istnieje nadal. Tak wynika z ekspertyz technicznych wykonanych przez Rejonowy Oddział Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu.

Zagrożenie wzrosło z chwilą stwierdzenia w czasie rutynowych i systematycznie prowadzonych kontroli pogorszenie się stanu technicznego budowli hydrotechnicznych upiększających tereny parku Dolinka. Już w wiekach minionych, jeszcze przed II wojną światową, wykonano tam szereg budowli redukujących szybkość spływania wody Kumieli. Budowano jazy, przy których stały młyny, wykorzystujące spadek wody do przemiału ziarna.
     Miasto się zmienia. Przybywa nowych ulic, powierzchni dachowych, a to wszystko ma wpływ na przyspieszenie spływów wód rzeczki Kumieli. Ten ciek wodny jest typowym górskim strumieniem, bo na 20 km swojej długości ma spad z wysokości ok. 200 metrów. Wartkie wody dały znać o sobie, uszkadzając budowle hydrotechniczne w parku Dolinka. Aktualnie wykonano drobne, doraźne naprawy konstrukcji betonowych, szczególnie na przelewach. Doraźnie też remontowane są elementy o najgorszym stanie technicznym.
     Nie bez wpływu na stan rzeczki, erozję koryta i nanoszenia namułów, jest jej dewastacja przez bezmyślność ludzi. Koryto rzeczki jest zaśmiecane poprzez wrzucane parkowe ławki, kosze na śmieci a nawet duże meble. To wszystko przyczynia się do zablokowania nurtu rzeczki, spiętrzania jej wód, a w sytuacji dużego nocnego opadu deszczu może spowodować groźne dla ludzi wylewy. Prowadzone są regularne zabiegi oczyszczania koryta rzeki. Środki na ten cel wykłada elbląski samorząd, a za głupotę niszczących naturalne piękno, płacimy wszyscy z naszych podatków.
     Te pieniądze mogłyby trafiać na przykład do potrzebujących wsparcia ubogich elbląskich rodzin lub na inne oczekiwane przez elblążan zadania. Niestety, bezmyślność jednostek kosztuje nas wszystkich. Niebawem trzeba będzie przygotować, w trosce o bezpieczeństwo elblążan, duże środki na rekonstrukcję budowli hydrotechnicznych na Kumieli.
     
     
     
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Budowano jazy, przy których nich stały młyny,? Perfidnie usuniety wpis.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Legalize(2006-10-13)
  • myślałem, że ta rzeczka jest podłączona pod wodociągi i problem nie istnieje?
  • A moim zdaniem, do tych zalan by nie dochodzilo gdyby jeden z drugim pomyslal w stanach zagrozenia wylewem o puszczeniu nadmiaru wody na basen ktory lezy obok Kumieli,a przez 9 m-cy w roku jest pusty.Przeciez to jest tak ogromny zbiornik wodny ze z pewnoscia zalatwil by sprawe podtopien.
  • "e." masz całkowitą rację. A co do oczyszczania koryta rzeki, to nie powinni marnować naszych podatków na takie syzyfowe prace. Lepiej gdyby do oczyszczania rzeki wzieli więźniów z zakładu karnego. Więźniowie byli by chociaż pożyteczni, a przy okazji by się dotleniali :) a rzeka była by regularnie oczyszczana
  • I właśnie tak kiedyś było! Zawsze się zastanawiam dlaczego nie bierzemy przekładu z Niemców, którzy są świetni pod względem architektury i zagospodarowania terenu. Jak patrzę na brodzik obok basenu to się denerwuję, a jak schodzę na dłół wzdłuż wodospadów i dochodzę do bajora, które zawsze się tworzyło po zlikwidowaniu wodospadu odprowadzajacego wodę z basenu - to mnie trafia, kto to projektował?! i do tego dopuścił.
  • Ocembrowanie rzeczki oprócz wandali niszczy też i czas.Zgadzam się ,że do dewastacji przyczyniają się "wrzuty" dokonywane przez idiotow (bywając nad Kumielą codziennie widziałem nawet pralkę i lodowkę) ale gdyby zamiast co roku zmnieniać gdzie niegdzie jedne fajne rośliny na inne fajne rośliny (chęc "wykonania mocy przerobowych"?) Zarząd Zieleni wykorzystał te pieniądze na systematyczną dbalość o ocembrowanie i kladzine niegdyś faszyny stan naszej fajnej rzeczki byl by lepszy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bopier(2006-10-15)
Reklama