Mieszkam w takim budynku ,w którym wszystko drży przy każdej ciężarówce czy tramwaju,w którym stropy w piwnicy podparte są belkami,w którym od kilkunastu lat nie można używać piwnic bo są zalane ,z którego odpada tynk,którego zarząd nie chce nawet ocieplic bo się nie opłaca i który nie jest nawet zabytkiem.....
A co na to praga rzym berlin?tam w najbardziej reprezentacyjnym miejscu nie mieszka margines spoleczny. Margines mieszka z dala od centrum z daaaaala.co wy nie jezdzicie?nie widzicie?